sad

Osoby zwalniane z pracy mają otrzymać gwarancje prawne. Przepisy, jeśli nic się nie zmieni, wejdą w życie już w przyszłym roku.

Alimenty zwykle kojarzą nam się z obowiązkiem utrzymywania dzieci przez ich rodziców. Zdarza się jednak, że ten sam obowiązek spada na dzieci, a nawet wnuki.

O zachowaniu tego kierowcy swego czasu było głośno w całej Polsce. Właśnie zapadł wyrok w jego sprawie. Nie za spowodowanie wypadku, ale za agresję drogową.

Jest wyrok za śmierć prezydenta Gdańska podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w 2019 roku. Jego zabójca Stefan Wilmont spędzi resztę życia w więzieniu. Po ogłoszeniu wyroku powiedział kilka słów.

O najwyższe szczyty władzy ociera się afera z toalety w sądzie. Wszystko przez „listę hańby”, która zawisła na drzwiach do ubikacji.

2 lutego Sąd Okręgowy w Elblągu, po rozpatrzeniu apelacji złożonej przez obrońcę oskarżonego o oszustwo na pokazie, utrzymał w mocy wyrok sądu I instancji skazujący pracownika firmy organizującej pokazy odpowiedzialnego za podpisanie umowy z pokrzywdzonym na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności, zawieszając warunkowo wykonanie kary na okres 1 roku pod warunkiem zapłaty zadośćuczynienia odpowiadającego wysokości zapłaconej przez pokrzywdzonego kwoty.

Sytuacja miała miejsce na jednym z osiedli przy ul. Płk. Dąbka. Tam pewien 47-latek wyrzucił do pojemnika na śmieci 4 samochodowe opony. Wobec mężczyzny skierowano wniosek do sądu o ukaranie, a sąd skazał go na grzywnę w wysokości 300 złotych.

Strat, które nierzadko prowadziły do zamknięcia biznesu, już nikt im nie zwróci. Ale przedsiębiorcy wciąż walczą o swój honor, tocząc przed sądami batalie z sanepidem. W większości wygrane.

Nowelizacja Kodeksu karnego skarbowego sprawi, że mimo przedawnienia sąd będzie mógł ukarać podatnika za nierozliczenie się z podatku.

Jeśli ktoś - jadąc na rowerze - sądzi, że może sobie pozwolić na więcej niż kierowca auta, to się myli. Przepisy traktują rowerzystów równie surowo.

W sądzie okręgowym w Elblągu zapadł wyrok w sprawie zadośćuczynienia za niesłuszne aresztowanie i skazanie. Pan Wojciech w więzieniu spędził ponad 17 miesięcy. W sądzie ubiegał się o przyznanie ponad pół miliona złotych odszkodowania.

Pewna kobieta kierująca osobowym citroenem potrąciła na przejściu dla pieszych inną kobietę. Na szczęście obyło się bez poważnych obrażeń. Policjanci, którzy obsługiwali zdarzenie drogowe skierowali wniosek o ukaranie do sądu. Dziś znamy już wyrok w tej sprawie.