Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Stefan Wilmont skazany za zabójstwo Pawła Adamowicza

Jest wyrok za śmierć prezydenta Gdańska podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w 2019 roku. Jego zabójca Stefan Wilmont spędzi resztę życia w więzieniu. Po ogłoszeniu wyroku powiedział kilka słów.

Sąd zgodził się na publikację danych i wizerunku Stefana Wilmonta, bo – jak tłumaczył – do zabójstwa doszło na oczach tysięcy osób. Sprawa jest wstrząsająca i medialna, a Wilmont jest osobą zdrową psychicznie. Choć niedawno nie było to takie jasne. Wcześniej Wilmont był podejrzewany o schizofrenię.

Sędzia: Wie, co robi, i dobrze się przy tym bawi

– Najważniejsze było ustalenie motywu i stanu poczytalności. Prokuratura wykonała rzetelną pracę, dzięki temu proces mógł się toczyć szybko. Prokuratura chciała przesłuchania prawie 200 świadków, tylko 71 świadków najważniejszych zostało przesłuchanych w sądzie – mówiła sędzia Aleksandra Kaczmarek.

I dodała, że „czyn został popełniony przy zaistnieniu motywacji zasługującej na szczególne potępienie”.

– Stefan Wilmont popełnił zbrodnię bez precedensu w historii Polski – podkreśliła przewodnicząca składu orzekającego, a sąd nie dostrzegł okoliczności łagodzących. – Tylko dożywocie może zabezpieczyć społeczeństwo przed Wilmontem w przyszłości. Zdaniem sądu Stefan Wilmont doskonale wie, co robi, i dobrze się przy tym bawi. Wszak nie ma już nic do stracenia – dodała sędzia.

Stefan Wilmont, zabójca prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, został skazany na dożywocie z możliwością ubiegania się o wcześniejsze zwolnienie po 40 latach w więzieniu.

Wszyscy skończymy na oddziale terapeutycznym

Po ogłoszeniu wyroku głos zabrał Wilmont.

– Nie ma znaczenia, że będę miał przedłużony areszt, bo i tak wszyscy skończymy na oddziale terapeutycznym, gdzie ja będę panem doktorem – powiedział.

Marcin Kminkowski, obrońca z urzędu Wilmonta, zapowiedział, że złoży apelację.

Przypomnijmy

Stefan Wilmont zaatakował nożem prezydenta miasta Pawła Adamowicza 13 stycznia 2019 r. Wdarł się na scenę podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku i dokonał mordu na oczach milionów widzów.

Dzień później prezydent Gdańska zmarł w szpitalu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklamadotacje rpo
KOMENTARZE
Autor komentarza: kozioł beeeTreść komentarza: gruboData dodania komentarza: 22.11.2024, 09:27Źródło komentarza: Wpadł przez kłótnie z rodzicami. Może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolnościAutor komentarza: Mąciciel ze sztumuTreść komentarza: Ostatni toast .. na tytanika do dna .. albo do zgonuData dodania komentarza: 22.11.2024, 00:30Źródło komentarza: Zmarł w szpitalu. Chwilę wcześniej coś wypiłAutor komentarza: Rozpoznałem goTreść komentarza: Znam tego na rowerze taki łukasz mieszka na grunwaldzkiej 1 w bloku takim różowo białym na podajże 9 piętrzeData dodania komentarza: 21.11.2024, 20:20Źródło komentarza: Elbląska policja ustala tożsamość chłopców [WIDEO]Autor komentarza: mobywatelTreść komentarza: to jest typek z ul robotniczej 248 IgorData dodania komentarza: 21.11.2024, 18:15Źródło komentarza: Elbląska policja ustala tożsamość chłopców [WIDEO]Autor komentarza: tatus505Treść komentarza: kiedys pomogłem Policjitez na Nowowiejskiej to wzywano mnie jak złodzieja na komendę miałem zdjete koło w swoim samochodzie podjechała policja i przy sąsiadach pojedzie pan z nami ku radości sąsiadów w końcu się dorobiłData dodania komentarza: 21.11.2024, 17:05Źródło komentarza: Potrącenie na Nowowiejskiej. Apel policjiAutor komentarza: hahahahTreść komentarza: Rodzice pewnie pękają z dumy , taki bombelek to skarbData dodania komentarza: 21.11.2024, 15:58Źródło komentarza: Wpadł przez kłótnie z rodzicami. Może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności
Reklama