Przyjezdni z Trójmiasta to dobrze znana elblążanom ekipa. W trzeciej lidze Elbasket grał ze Szkołą Gortata Politechnika Gdańsk przez 2 sezony, a potem jeszcze zmierzył się z tym zespołem w pierwszym meczu turnieju finałowego, o awans do drugiej ligi. W sumie 5 meczów i co ciekawe, 5 wygranych.
Jednak na wyższym poziomie to goście radzą sobie lepiej. Skład został wzmocniony. 35-letni Damian Janiak to doświadczony koszykarz, przez lata grający w 1. lidze. Sebastian Walda ma minuty w najwyższej klasie rozgrywkowej. Adama Wąsowicza znamy z jego rzutów z dystansu.
Akademia w pierwszych 3 meczach przegrała 2 razy. Najpierw w Międzychodzie, potem u siebie z Tarnovią. Jednak teraz notuje serię 9 kolejnych wygranych. W szczególności należą się brawa gdańszczanom za ogranie klubu z Gniezna, lidera. Akademia, w minionym spotkaniu, pokonała na swoim boisku Kangoo Basket Gorzów 75:70. Jest na 4 pozycji w tabeli.
Gospodarze znajdują się na 10 miejscu i mecz z gdańszczanami będzie zakończeniem pierwszej rundy rozgrywek.
Energa Basketball Elbląg - Akademia Gortata Gdańsk, sobota, 21 grudnia, godzina 17:00, Hala MOS ul. Kościuszki, wstęp jest wolny.
Nasza relacja z meczu wyjazdowego we Włocławku:
Energa zmierzyła się z przedostatnim zespołem w tabeli, ale nie zamierzała nikogo lekceważyć. Miejscowa młodzież także szukała punktów, w starciu z elblążanami. Elbasket wystąpił bez Przemysława Zamojskiego, który pewnie bardziej przyda się w sobotni wieczór, w spotkaniu z Akademią Gortata Gdańsk.
Włocławek to wyjątkowe miejsce dla polskiej koszykówki. Tutaj na co dzień występuje miejscowy Anwil, zdobywca wielu laurów na krajowym i międzynarodowym podwórku. Hala Mistrzów to jeden z najbardziej charakterystycznych obiektów w polskim sporcie. Architektoniczna perełka z betonu i stali, w której kręte korytarze przesiąknięte są opowieściami o sukcesach krajowego basketu. Strome trybuny i bliskość parkietu sprawiają, że ogląda się w niej mecze znakomicie. Elbasket miał szansę zagrać na tym prestiżowym parkiecie.
Miasto może pochwalić się ładną bożonarodzeniową iluminacją.
Drużyna trenera Arkadiusza Majewskiego szybko odskoczyła i ani razu nie przegrywała. Później powiększała przewagę. Na zakończenie pierwszej kwarty Sebastian Kloska znów popisał się w tym sezonie trójką i 21:10 dla gości.
Kolejne minuty nie powodowały, żeby kibice Basketball mogli czuć się zdenerwowani. Miejscowi uczą się jeszcze koszykówki i nie wykorzystywali wielu swoich szans. Energa natomiast zamieniała swoje warunki fizyczne i przede wszystkim doświadczenie na punkty. Do przerwy 49:25.
Nawet udany początek trzeciej kwarty nie dał wiele gospodarzom. Przewaga kilkunastu, a nawet więcej punktów dawała duży spokój. Na parkiecie najlepszy był Mateusz Stawiak, który rzucał z daleka czyste trójki, zbierał, asystował i był liderem. Double-double osiągnęli Paweł Budziński (14+11) i Kacper Jastrzębski (12+16).
W sobotę trudniejszy rywal, Akademia Gortata Gdańsk, a więc nasza skuteczność musi być lepsza.
TKM Włocławek - Energa Basketball Elbląg 70:89 (10:21, 15:28, 27:22, 18:18)
Energa Basketball Elbląg: Stawiak 30 (4), Budziński 14 Prokurat 13 (2), Jastrzębski 12 (1), Kloska 9 (3), Pawlak 9, Szarszewski 2, Klonowski, Jakubów, Krakowski, Gliński
Napisz komentarz
Komentarze