Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Waleczny Elbasket przegrał z Arką (galeria)

Naszym zawodnikom nie udało się wygrać pierwszego w historii meczu drugiej ligi koszykówki w Elblągu. Energa Basketball przegrała po dogrywce w Hali MOS z BSA Akademia Marynarki Wojennej Arka Gdynia 89:94. Gospodarze doprowadzili do dodatkowych 5 minut, dzięki ambitnej grze w czwartej kwarcie, ale w kluczowym momencie zabrakło skuteczności.
Waleczny Elbasket przegrał z Arką (galeria)

Autor: Michał Libuda

Mecz był świętem. Świętem sportu i koszykówki. Na trybuny znów przybyła pokaźna grupa kibiców. Widać, że tych emocji lidzie potrzebują. A, że okazja była zacna, dodawało im to ochoty, aby pojawić się i dopingować elbląskich koszykarzy. Szczególnie głośna była grupa kibiców, za jednym z koszy, która tradycyjnie, w najbardziej żywiołowy sposób, wspiera miejscowych.

Przed spotkaniem okazało się, że w kadrze trenera Arkadiusza Majewskiego znalazł się nowy koszykarz. To Oskar Życzkowski, środkowy, kolejny wychowanek Truso Elbląg. Elbasket Family rozrasta się. Jego 209 cm miało jeszcze bardziej pomóc przeciwstawić się młodym i wysokim graczom z Gdyni.

Pierwsza kwarta dla Energi. Mimo, że początek był trochę niemrawy, gospodarze szybko dogonili rywala i wyszli na prowadzenie, za sprawą rzutów Dominika Pawlaka. Po chwili trafiał także Kacper Jastrzębski. Na 1 minutę i 45 sekund przed końcem, efektowną trójką popisał się Krzysztof Niburski. 20:14. Celne rzuty wolne podbudowały wynik, ale Arka trzymała się w grze, dzięki trójkom Wiktora Nowaka (3 z rzędu).

Szybko, bo już w 3 minucie drugiej odsłony, Arka nadrobiła przewagę elblążan. A to za sprawą kapitalnych rzutów z dystansu. Vincent Berliński wykorzystał dwa z trzech rzutów wolnych, potem Wiktor Nowak znów celnie z daleka, a Vincent zanotował komplet trafień z osobistych prób. 33:34. Od tego momentu mecz zaczął uciekać miejscowym.

Aż do czwartej kwarty gra nie układała się Elbasketowi. AMW wykorzystywała rzuty wolne i naszą nieskuteczność. Najczęściej robił to rozgrywający gości Joel Ćwik. Trzecia część przegrana 20:21, a więc dystans do przyszłych marynarzy nie zmniejszał się.

Przełom w czwartej kwarcie. Na prawie 7 minut przed zakończeniem rywalizacji, było 67:77. Wtedy to wydawało się, że Arka już zwycięstwa w tym meczu nie wypuści. Jednak waleczni koszykarze nadal wierzyli w sukces. Na 3 minuty i 46 sekund przed zakończeniem spotkania, rzuty wolne wykorzystał Mateusz Stawiak. Przyjezdni popełniali błędy w ataku, faulowali i Stawiak znów dwa razy trafił. Po niecelnym rzucie gości, Kacper Jastrzębski zamienił kontrę na dwa punkty i remis, 78:78.

Dużo emocji, wzajemnych błędów, ale to Energa miała ten mecz w garści. Oskar Życzkowski pobiegł w kierunku kosza i trafił, będąc faulowanym. Akcja 2+1 i 81:78! Wydaje się to bardzo dobry transfer. Co z tego jednak, skoro Joel Ćwik, najlepszy na boisku, posłał trójkę i doprowadził do dogrywki. 

A tę w zasadzie w pojedynkę rozstrzygnął rozgrywający Arki. Dwie minuty i 7 punktów tego gracza. Potem lay-up i 90 trafienie gości. Energa goniła, ale znów nie zamieniała swoich sytuacji na punkty. Zmęczenie także dawało się we znaki, również przy rzutach osobistych. Arka poszukała fauli i dowiozła przewagę.

Elbasket trzeba pochwalić za ambicję, ale zabrakło więcej skuteczności. Energa trafiała tylko nieco ponad 1/3 rzutów. Goście, ponad 47%. Rzuty za trzy? 22,6 kontra 40%! 

Na boisku rządził jednak Joel Ćwiek z Arki. Był nie do powstrzymania dla naszej obrony. Rzucił 42 punkty i miał 9 zbiórek.

Najlepszy w naszej ekipie był Kacper Jastrzębski, 17 punktów i 13 zbiórek. Double-double.

Kolejny mecz Energa rozegra już we wtorek, z Energa GAK Gdynia na wyjeździe. W Elblągu zagramy 13 października, o 15:00, z Basket 2010 Kruszwica, beniaminkiem.

Energa Basketball Elbląg - BSA AMW Arka Gdynia 89:94 (26:19, 16:31, 20:21, 19:10, 8:13)

Energa Basketball Elbląg: Jastrzębski 17, Życzkowski 15, Stawiak 14 (2), Pawlak 13, Zamojski 8 (2), Prokurat 7 (2), Lebiedziński 5, Niburski 3 (1), Jakubów 2, Szuszkiewicz 2, Jakimowicz 

Fotografie w galerii: ML i Michał Zajączkowski/Elbasket

 


Autor: Michał Zajączkowski/ Elbasket

Autor: Michał Zajączkowski/ Elbasket

Autor: Michał Zajączkowski/ Elbasket

Autor: Michał Zajączkowski/ Elbasket

Autor: Michał Zajączkowski/ Elbasket

Autor: Michał Zajączkowski/ Elbasket

Autor: Michał Zajączkowski/ Elbasket

Autor: Michał Zajączkowski/ Elbasket

Autor: Michał Zajączkowski/ Elbasket


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama