Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.cmentarz.elblag.pl/

Działania strażaków na Marymonckiej

Dziś, 24 grudnia około godziny 15.30 dwa zastępy straży pożarnej pojechały na ulicę Marymoncką w Elblągu, tam w jednym z budynków mieszkalnych doszło do pożaru przewodu kominowego.
Działania strażaków na Marymonckiej

Autor: fot. Express Elblag

 

1. Pożar przewodu kominowego w budynku mieszkalnym przy ulicy Marymonckiej

2. W akcji brały udział dwa zastępy straży pożarnej

Na miejsce zdarzenia przyjechały dwa zastępy straży pożarnej oraz policja. 

Sezon grzewczy w pełni. Jak co roku podczas sezonu grzewczego strażacy mają pełne ręce pracy podczas zdarzeń związanych z pożarami sadzy w przewodach kominowych. Często przez niesprawny przewód kominowy dochodzi do pożarów budynków oraz podtrucia tlenkiem węgla potocznie czadem.

"Często pożary sadzy spowodowane są zaniedbaniami przez użytkowników kominów. Podstawowym i najważniejszym błędem jest brak czyszczenia przewodów dymowych. Jednak to nie wszystko. Palenie w piecu śmieciami, mokrym drewnem również prowadzi do osadzania się cząsteczek sadzy. Sadza powstaje w wyniku niepełnego spalania stałego materiału palnego.

Przed sezonem grzewczym jak również w trakcie niego należy rzetelnie przeprowadzać kontrolę stanu technicznego przewodu kominowego. Sprawdzamy wtedy drożność oraz szczelność komina. Gdy nagromadzona jest sadza, należy ją niezwłocznie usunąć, a jeżeli napotkamy na pęknięcia przewodu należy go naprawić lub zgłosić to kominiarzowi, który sprawdzi stan komina.

Zapaleniu się sadzy w kominie towarzyszy bardzo głośny szum spowodowany trwającą gwałtowną reakcją spalania. Paląca się w wysokich temperaturach sadza może spowodować pęknięcia i nieszczelności w przewodzie kominowym. Wysoka temperatura lub ogień wydobywający się z szczelin komina może doprowadzić do zapalenia się materiałów otaczających przewód kominowy. Przez pęknięcia do pomieszczeń mieszkalnych może dostać się również dym oraz dwutlenek węgla." 

- czytamy na portalu strażacki.pl

Łukasz Nosarzewski



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama