EOK Elbląska Orkiestra Kameralna

Cztery tygodnie, trzy koncerty i dwie sale koncertowe. Tak, za sprawą Elbląskiej Orkiestry Kameralnej, rozkwita muzyczna wiosna w Elblągu. Z iście smyczkowym temperamentem, wokalną iskrą i dyrygenckim animuszem.

Zaparty dech, gęsia skórka i emocje, jakich nie zna ani skala Richtera, ani skala Beauforta – to doświadczenia melomanów goszczących na koncertach Tre Voci. Tenorów o różnych temperamentach i charakterach, których nade wszystko łączy miłość do muzyki i sceniczna charyzma. Już 8 marca – w Dzień Kobiet – podzielą się nimi w Elblągu…

Gdyby zmierzyć energię Krzysztofa Meisingera, fizycy zapewne złapaliby się za głowę. Gitarzysta, autor wielu nagrań i dyrektor artystyczny MEISINGER Music Festival, a w każdej z tych ról odnajduje się znakomicie. Jak stwierdził niemiecki The Listener, „świat zasługuje na jego grę, wirtuozerię, indywidualność i emocje”. A skoro świat, to również i Elbląg! – już 16 lutego wirtuoz wystąpi w Sali Koncertowej ZPSM – wraz z EOK – w ramach koncertu walentynkowego.

Jak uczeń bez jedynki, jak żołnierz bez karabinu, tak kompozytor bez kawy – mistrzowie partytury nie wyobrażają sobie życia bez małej czarnej. Przykładów z historii muzyki jest bez liku: Ludwig van Beethoven musiał zawsze mieć pod ręką kawę, i to złożoną z sześćdziesięciu ziarenek, zaś dla Franza Schuberta inspirację stanowiło kręcenie kawowym młynkiem. A Jan Sebastiana Bach? Jego związki z kofeiną poznamy dzięki Elbląskiej Orkiestrze Kameralnej już w najbliższy piątek…

Brzydki, jak noc listopadowa? Tak głosi przysłowie, ale Elbląska Orkiestra Kameralna z tym się nie zgadza i już 24. listopada udowodni, że ten miesiąc może by równie urokliwy, co maj czy sierpień. W Sali Koncertowej ZPSM zabrzmią wówczas najpiękniejsze kompozycje Béli Bartóka, Edwarda Elgara i Jana Sebastiana Bacha. Różne epoki i różne emocjonalności, ale w wykonaniu EOK i Łukasza Chrzęszczyka, pod batutą Mateusza Rusowicza, wszystkie utwory zabrzmią równie wyśmienicie.

Wieczór pod znakiem smyczków? I to niejeden – w październiku Elbląska Orkiestra Kameralna dwukrotnie uraczy melomanów najpiękniejszymi dźwiękami Europy. Pierwszy koncert? Spotkanie z kwartetem, który słowo „wszechstronność” odmienia przez wszystkie przypadki i to w najróżniejszych muzycznych językach. Drugi? Smyczkowa polemika z miłośnikami kawy według Jana Sebastiana Bacha…

Skąd wypłynąć na szerokie muzyczne wody, jeśli nie z przesyconej barokiem, klasycyzmem, romantyzmem i jazzem przystani? Taką przystanią jest dla Elbląskiej Orkiestry Kameralnej Sala Koncertowa Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych i nie inaczej będzie 18. października. Melomanów pochłonie wówczas fala polskiej i europejskiej klasyki spod znaku mistrzów tej miary, co Jan Sebastian Bach, Stanisław Moniuszko, Grażyna Bacewicz i Henryk Mikołaj Górecki.

Energia? Mogłyby im jej pozazdrościć największe wulkany. Wszechstronność? Choć wierni jazzowi, o klasycznych akordach mogliby mówić godzinami (i to robią!), a muzyka filmowa nie ma przed nimi tajemnic. Wyobraźnia? Nieograniczona i kreatywna, jak mało która w świecie artystycznym. „Cup of Time” – kwartet, który zaraża melomanów tylko optymizmem – wystąpi już 6. października w Ratuszu Staromiejskim. Pod batutą Jarosława Praszczałka i w towarzystwie Elbląskiej Orkiestry Kameralnej.

W związku z przejściem na emeryturę dotychczasowej dyrektor Elbląskiej Orkiestry Kameralnej – Pani Bożeny Sielewicz Prezydent Witold Wróblewski powierzył tę funkcję koncertmistrzyni EOK Pani Karolinie Nowotczyńskiej. Nowa dyrektor dziś została przedstawiona orkiestrze przez wiceprezydenta Edwarda Pietrulewicza. Oficjalnie obowiązki zacznie pełnić z dniem 27 sierpnia br.

Co niesie ze sobą liczba trzynaście? Wbrew pozorom nie pecha, a kolejny, pełen smyczkowych emocji i muzycznych zwrotów akcji, sezon artystyczny Elbląskiej Orkiestry Kameralnej. Już 22. września kameraliści zainaugurują 13. sezon swojej działalności i jak na pierwsze skrzypce elbląskiej kultury przystało, uczynią to w wyśmienitym towarzystwie i ze znakomitym repertuarem, łączącym to co najlepsze w polskiej i europejskiej sztuce kompozytorskiej.

Tegoroczne wakacje EOK wieńczy wyjątkowym koncertem muzyki filmowej „Celuloid”. W sierpniowy wieczór przypomnimy sobie kompozycje nieodłącznie związane ze złotą erą polskiego kina, które do dziś budzą sympatię widzów i uznanie krytyków.

Kilkadziesiąt minut wartkiej narracji, punktów kulminacyjnych, sugestywnych bohaterów i nagłych zwrotów akcji. Co się za nimi kryje? Scenariusz wybitnego filmu lub serialu – odpowie kinoman. Scenariusz koncertu Elbląskiej Orkiestry Kameralnej – odpowie meloman. A gdyby takie scenariusze znalazły się w jednym ręku? Zadbał o to Krzysztof Herdzin, pod którego batutą kameraliści pożegnają wakacje wyjątkowym koncertem muzyki filmowej.