Od momentu powstania Basketball Elbląg, nasz zespół grał z gdańszczanami 7 razy. Wszystkie te mecze wygrał. 4 razy w 3 lidze, raz w turnieju kwalifikacyjnym o drugą ligę oraz dzisiaj, po raz drugi, już na wyższym poziomie.
Nie jest to ulubiony rywal tej Szkoły. Dla Energi, wręcz przeciwnie.
Akademia zapewniła sobie play-off już wcześniej i była faworytem, ale na boisku nie było tego tak widać. Mimo prowadzenia 10:2 w 4 minucie pierwszej kwarty, goście nie poddali się. Mateusz Stawiak i Piotr Prokurat w zasadzie sami wyrównali stan gry. W 8 minucie na 18:15 dla Energi trafił, z dystansu, Sebastian Kloska. Ogółem remis, 19:19.
Początek drugiej kwarty to szybkie rzuty Gortata, ale i skuteczna pogoń elblążan. Od 3 minuty, miejscowi zaczęli się gubić. Nie trafiali, popełniali błędy, a Basketball miał ich mniej. W 6 minucie Kacper Jastrzębski trafił za 3 punkty i zrobiło się 26:24 dla przyjezdnych. Gortat prawie 5 minut nic nie mógł zdobyć i inicjatywę przejęli koszykarze z Elbląga. 7 punktów przewagi po drugiej odsłonie, dzięki trójce Prokurata.
Walka trwała. Różnice były niewielkie, ale w połowie trzeciej części, udało się osiągnąć 10 punktowy dystans, na korzyść Energii. A to dzięki dwóm trójkom: Kacpra Szuszkiewicza i Kacpra Jastrzębskiego. Ten drugi zwiększył jeszcze dystans. Do końca meczu Gortat nie zagroził elblążanom, a ostatnie trafienie w sezonie, było dziełem Prokurata. Celna trójka.
Energa zajęła 9 miejsce w tabeli. Podsumowanie sezonu wkrótce.
Akademia Gortata Gdańsk - Energa Basketball Elbląg 59:73 (19:19, 12:19, 16:20, 12:15)
Energa Basketball Elbląg: Prokurat 21, Stawiak 17, Jastrzębski 13, Pawlak 6, Szuszkiewicz 6, Kloska 5, Budziński 3, Gliński 2,
Napisz komentarz
Komentarze