KU AZS Politechnika Koszalińska to dopiero budowany zespół. W 12 meczach zdobył 24 punkty. Silvant był liderem, z 30. Awans uzyska tylko zwycięzca rozgrywek, więc trzeba utrzymywać 4 punktową przewagę nad de facto trzecim Handballem Czersk (drugi SMS ZPRP Kwidzyn nie może wywalczyć promocji).
W 7 minucie było 3:1 dla AZS. Silvantowi nie grało się łatwo. Niewykorzystany rzut karny Kacpra Sparzaka i po chwili 5:4 dla miejscowych. Pierwsze prowadzenie było dopiero w 21 minucie. Mateusz Peret trafił do siatki i zrobiło się 6:5. Do przerwy 10:7 dla elblążan.
Druga połowa nadal była wyrównana. W 2 minuty Koszalin rzucił 3 gole. 10:10. Impas trwał do 44 minuty. Wtedy to 4 trafienia z rzędu dla przyjezdnych. Mikołaj Solecki dwa razy i po golu Adama Nowakowskiego i Kajetana Laskowskiego. 18:14 w 50 minucie. Od 57 minuty trafiali już tylko gracze Silvantu. Sparzak, dwa celne rzuty Pereta i Adam Stańczuk.
Silvant jest liderem, na 5 kolejek przed końcem sezonu. Sprawa awansu w teorii jest prosta. Wystarczy wygrać 3 mecze. Dwa wyjazdowe z Czerskiem i SPR Wybrzeżem II Gdańsk i po zwycięstwie u siebie z SMS ZPRP I Kwidzyn pierwsza liga byłaby nasza.
KU AZS Politechnika Koszalińska - Silvant Handball Elbląg 17:23 (7:10)
Silvant Handball Elbląg: Plak, Wojciechowski - Peret 6, Solecki 4, Nowakowski 3, Laskowski 2 , Sparzak 2, Wocial 2, Heyda 2, Stańczuk 1, Ściesiński 1, Kwiatkowski, Chodziński, Łucyn, Budzich, Sebastian Chodziński
Napisz komentarz
Komentarze