Przyjezdni zajmowali 3 pozycję w tabeli drugiej ligi. Silvant był oczko wyżej. Na pierwszym miejscu był SPR ZPRP i Kwidzyn, ale zespoły szkolne (te ośrodki sportu) nie mogą awansować. Wobec tego zwycięzca spotkania w hali MOS, był bliżej promocji.
Drużyna trenera Damiana Malandego znakomicie zaczęła. W 8 minucie prowadziła 5:1, a duża w tym zasługa bramkarza Mateusza Plaka. Michał Ściesiński trafił w 12 minucie na 8:2 i było wiadomo, że dla przyjezdnych nie będzie to łatwy pojedynek.
Mecz się później trochę wyrównał, ale celne rzuty Kacpra Wociala, utrzymywały bezpieczny dystans, na korzyść miejscowych. Sprawy w swoje ręce wziął również Adam Nowakowski i zdobył w końcówce tej części gry 3 gole. Do przerwy, 17:10.
Druga połowa zaczęła się tak jak pierwsza, od skutecznych ataków Silvantu. W 35 minucie 22:11. Na chwilę Politechnika przejęła kontrolę nad meczem, co dało rywalom 5 kolejnych bramek. Jednak od 40 minuty na parkiecie rządzili elblążanie, wykorzystując nieskuteczność i błędy gości. AZS nie radził sobie z postawą miejscowych i pozwalał Silvantowi w końcówce rzucać wiele bramek. Wygrana 35:21 była zasłużonym sukcesem naszych szczypiornistów.
Silvant, po pierwszej rundzie, jest 2 w tabeli i ma szansę w przyszłym roku zająć premiowane awansem miejsce w lidze.
Silvant Handball Ebląg – KU AZS Politechnika Koszalin 35:21 (17:10)
Silvant Handball Elbląg: Plak, Wojciechowski – Wocial 7, Nowakowski 6, Sciesiński 4, Laskowski 4, Stańczuk 3, Budzich 2, Sucharski 2, Hryda 2, Sparzak 2, Solecki 1, Łucyn 1, Sebastian Chodziński 1, Szymon Chodziński
Tabela drugiej ligi:

Napisz komentarz
Komentarze