Do zatrzymania doszło w sobotę (16 marca) o godzinie 18.35 przy ul. Ogólnej w Elblągu.
Jak podaje elbląska policja - funkcjonariusze zauważyli auto terenowe z silnie zaparowanymi szybami. Postanowili sprawdzić trzeźwość kierującego nissana. Okazało się, że kierujący nim 67-latek miał 2 promile alkoholu w organizmie. Został zatrzymany. Jego pojazd również.
Kiedy tracimy samochód?
Takie prawo kodeks daje sądom. Podjęcie takiej decyzji będzie możliwe po spełnieniu odpowiednich warunków.
Po pierwsze – gdy zawartość alkoholu we krwi kierowcy przekracza 1,5 promila alkoholu.
Po drugie – w przypadku spowodowania wypadku z zawartością alkoholu powyżej 0,5 promila.
Jak to wygląda w praktyce? Rozmawialiśmy o tym z nadkomisarzem Krzysztofem Nowackim, oficerem prasowym KMP w Elblągu:
Będą zmiany w przepisach?
Te przepisy to dzieło Ministerstwa Sprawiedliwości, kiedy kierował nim Zbigniew Ziobro. Obecny szef resortu, Adam Bodnar przez długi czas mówił, że prawa nie będzie w tej materii modyfikował. Teraz zmienił zdanie.
– Faktycznie od dzisiaj obowiązują przepisy dotyczące konfiskaty samochodów. Absolutnie nie są to martwe przepisy. To są przepisy, które obowiązują, które będą miały znaczenie, które będą pozwalały na to, aby konfiskować auta – komentował w dniu wejścia przepisów w życie Adam Bodnar.
I zaznaczył, że pojawiają się „wątpliwości dotyczące różnych sytuacji szczególnych”.
– Co zrobić, jeżeli mamy pijanego kierowcę, który jedzie nie swoim samochodem, albo co zrobić, jeżeli na przykład ten samochód się rozbił i czy skarb państwa w takiej sytuacji ma ten samochód przejmować i oddawać na licytację, jeżeli po stronie skarbu państwa będzie to tworzyło jeszcze więcej problemów – zauważył.
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze