Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Elblążanin niezniszczalny! Robert Karaś walczy o rekord świata

Robert Karaś próbuje w Brazylii pobić rekord świata na dystansie 10-krotnego Ironmana. Polski triathlonista zakończył już część pływania na dystansie 38 kilometrów.
Elblążanin niezniszczalny! Robert Karaś walczy o rekord świata

Autor: Robert Karaś/Facebook

"Pływanie Robert zakończył z niesamowitym czasem. Po niespełna 9 godzinach i 45 minutach wyjechał rowerem na start trasy kolarskiej. Na rowerze czeka go 240 pętli po 7,765 km. Pogoda sprzyja, nie pada, temperatura ok. 20 stopni" - czytamy mediach społecznościowych Roberta Karasia,

Jak poinformował portal akademiatriathlonu.pl - Robert Karaś w pływaniu osiągnął dokładnie czas 9 godzin i 35 minut, a to z kolei o dziewięć minut szybszy od tego z zeszłego roku w Swiss Ultra.

Przypomnijmy, że rok temu Robert Karaś dzielnie walczył na zawodach w Szwajcarii. Jednak na ostatnim etapie wyścigu - biegu - trafił do szpitala. Zawodnicy musieli w nim  przepłynąć łącznie 38 kilometrów (na 50-metrowym basenie), 1800 przejechać rowerem (w pętlach na trasie liczącej 9 kilometrów), a 422 przebiec (po trasie liczącej 1,2 kilometra). I to wszystko w maksymalnie dwa tygodnie. Jednym ze sportowych mocarzy rywalizujących nie tylko ze współzawodnikami, ale przede wszystkim swoim organizmem, był Robert Karaś.

Robert Karaś urodził się w 1989 w Elblągu. Jest mistrzem i rekordzistą świata w triathlonie na dystansie potrójnego Ironmana w 2018 roku i podwójnego Ironmana w 2017 i 2019 roku oraz rekordzistą Polski na dystansie Ironmana w 2019 roku. Ukończył również wyścig na dystansie 5-krotnego Ironmana w Meksyku . Robert Karaś pobił na nim rekord świata, wygrywając rywalizację w 67 godzin, 58 minut i 1 sekundę.

Do zawodów w Brazylii powrócimy!

ŁN

 

"Nadczłowiek", "Niezniszczalny jest", "Co ta gość" 

Internauci zachwyceni postawą Roberta Karasia. W poniedziałek (ok godz. 14:00 czasu polskiego) pojawiła się kolejna relacja z Brazylii. 

Noc z małymi przygodami. Mieliśmy 3 krótkie przerwy. Na pierwszej Robert się wykąpał, zmienił ciuchy. Dwie kolejne to przerwy na drzemkę. Mieliśmy mały problem z oczami. Pomimo dobrego samopoczucia, Robert nie mógł podnieść powiek. Uzupełniliśmy mikroelementy , zmieniliśmy dietę na jakiś czas i wszystko wróciło do normy. Trzymajcie kciuki - informuje na profilu instagramowym Team Roberta Karasia

 

Robert Karaś z Elbląga wygrywa debiut w FAME!

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama