Dziś, 5 kwietnia około godziny 18.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Elblągu otrzymał zgłoszenie o kierowcy, który jedzie w kierunku Warszawy... pod prąd.
W marcu br. policja w Elblągu otrzymała dwa podobne zgłoszenia:
Pod koniec marca 60-latka kierującego osobowym roverem zatrzymał patrol policji chwilę po tym jak ten skierował auto na zjazd z S7 na Malbork.
Mężczyzna jadąc tamtędy wjechałby na S7 w stronę Gdańska tyle, że… pod prąd.
Mężczyzna został ukarany 250 złotowym mandatem i 5 punktami karnymi. W rozmowie z policjantami twierdził, że to samochodowa nawigacja tak go pokierowała.
Z kolei 22 marca jak informował nas Czytelnik koło godziny 10:40 przy wjeździe do Elbląga kierowca ciężarówki pędził drogą ekspresową pod prąd. Wielu kierowców ledwo wyhamowało.
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze