Kobieta otrzymała sms o treści informującej, że cennik przesyłek się zmienił i musi dopłacić 1,50 zł by jej paczka do niej dotarła. W przeciwnym razie zamówienie zostanie anulowane. W smsie był również link do dokonania opłaty. Kobieta oczekiwała paczki, więc nie wydało jej się to dziwne. Kliknęła link, a następnie została przekierowana na stronę płatności. Wybrała ikonkę swojego banku i dokonała przelewu wspomnianej kwoty. Jej wysokość była już uzupełniona automatycznie. Dodatkowo transakcja była zabezpieczona jednorazowym kodem sms. Kobieta potwierdziła ją nie zwracając już uwagi na kwotę w smsie autoryzacyjnym od banku. Później zorientowała się, że była tam inna kwota opiewająca na ponad 3 tysiące złotych. Oszukana kobieta zgłosiła sprawę na policję.
Uważajmy na nieznane linki, które otrzymujemy w smsach, mailach czy na komunikatory internetowe. Nie klikajmy w nie. Z pozoru nieważna transakcja na niewielką sumę to tylko pretekst, abyśmy wykonali czynność logowania się na koncie i autoryzowali transakcję. Kwota, którą my widzimy jest zwykle niewielka. To ile przelejemy na konto sprawcy to kilka tysięcy złotych lub po prostu tyle ile znajduje się w danej chwili na naszym rachunku. Pamiętajmy o względach bezpieczeństwa.
Sprawcy, za takie wyłudzenie zgodnie z Kodeksem Karnym może grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności.
kom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
Napisz komentarz
Komentarze