Pewien mężczyzna, który sprzedawał elektronarzędzie (piłę) na portalu aukcyjnym, otrzymał na pocztę email link sugerujący zakup wystawionego towaru. Mężczyzna otworzył link a następnie wypełnił formularz „przelewu”, który miał zasilić jego konto. W formularzu tym podał m.in. login oraz hasło do swojego konta bankowego. Jak nie trudno się domyślić zamiast zasilenia konta nastąpiła odwrotna sytuacja a z jego rachunku wypłacono 5000 złotych.
Inny przypadek to kobieta, z która skontaktował się „pracownik działu technicznego” banku i namówił ją, aby zainstalowała w telefonie pewną aplikację. Był to tzw. zdalny pulpit. Mężczyzna próbował dokonać przelewu na kwotę 9900 złotych. Kobieta w porę zorientowała się, że jest to próba jej okradzenia i powiadomiła bank. Tam udało się zablokować działanie sprawcy.
Jeszcze inną kobietę oszukano na kwotę blisko 300 złotych podczas sprzedaży sukni ślubnej. Tu sytuacja wyglądała podobnie jak w pierwszym opisywanym przypadku.
Przestrzegamy przed otwieraniem nieznanych linków oraz wypełnianiem formularzy przelewów, gdzie musimy podać nasze dane logowania się do konta. Są to dane poufne znane tylko właścicielowi rachunku, nie należy ich nikomu przekazywać.
nadkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
Napisz komentarz
Komentarze