Na drodze S22 za węzłem Młynary( na wysokości Kamiennika Wielkiego) doszło do zderzenia dwóch pojazdów :volkswagena, którym jechał 22-letni mężczyzna oraz chevroleta, którym jechała 4-osobowa rodzina (mężczyzna, kobieta oraz dwójka dzieci).
W wyniku zderzenia pojazdów śmierć poniosły w sumie 4 osoby 32-letnia kobieta, 32-letni mężczyzna i 4-letni chłopiec (z chevroleta) oraz 22-letni kierowca volkswagena. Ponadto z chevroleta roczna dziewczynka została przetransportowana do szpitala.
O przyczynach wypadku rozmawialiśmy z nadkomisarzem Tomaszem Krawcewiczem, Naczelnikiem Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. "W tej chwili wiemy tylko tyle, że na prostym odcinku drogi doszło do czołowego zderzenia dwóch pojazdów. W momencie zderzenia jeden z pojazdów najprawdopodobniej chevrolet, znajdował się nie na swoim pasie ruchu." - powiedział nam 8 sierpnia nadkomisarz Tomasz Krawcewicz.
Super Express zapytał Prokuraturę Okręgową w Elblągu, która nadzoruje sprawę tragicznego wypadku, co się stanie teraz z dziewczynką?
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Elblągu Sławomir Karmowski powiedział Super Expressowi, że na ten moment dziewczynka jest w szpitalu i prokuratura sprawdza, kto mógłby się nią zająć po śmierci rodziców, kiedy Marysia opuści już szpital. Jeśli prokuratura nie wytypuje odpowiedniej osoby do opieki nad dzieckiem, wówczas wystąpi do sądu rodzinnego z prośbą o ustalenie opieki nad Marysią.
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze