O nowym trenerze, którym został wyciągnięty z Varsovii, utalentowany Roman Mont, pisaliśmy więcej w tekście tutaj. Pokrótce warto przypomnieć, że osiągnął on wynik ponad stan z tym pierwszoligowym klubem, był o krok od awansu do Superligi oraz skutecznie pracował w stolicy z młodzieżą. Te wszystkie cechy jego warsztatu i osobowości idealnie wpasowały się w oczekiwania i możliwości Startu. – Na ten wybór wpłynęło wiele czynników. Obserwacja jego pracy, sukcesów, kontakt z zawodniczkami. Zastanawialiśmy się, kto może zrealizować nasze cele – mówi Grażyna Kluge.
W klubie liczą, że ten sezon będzie lepszy. A mają ku temu podstawy, bo projekt z nowym trenerem i grupą ciekawych zawodniczek, ma szansę na awans w tabeli. – Nasz młody zespół został wzmocniony i jest teraz bardziej doświadczony – dodaje.
Trenerowi marzy się silny Start, który będzie walczył nie tylko, by się utrzymać, ale o wyższe cele w kraju. – Chciałbym, żeby wróciły czasy pełnej hali oraz pucharów. Jestem pełny werwy, że tak się stanie, ale nie chcę stawiać górnolotnych celów. To projekt długofalowy i to mi się spodobało – opowiada Roman Mont.
A jak trener scharakteryzuje nowe zawodniczki? - Zabrałem ze sobą dwie z Varsovii, które moim zdaniem wniosą coś nowego. Weronika Weber to skrzydłowa, królowa strzelczyń w pierwszej lidze. Udało mi się odbudować jej formę po kontuzji. Małgorzata Ciąćka to bramkarka, która zagrała dobry sezon w pierwszej lidze. Oprócz tego w Starcie zagra Marta Gęga, która jest po zabiegu kolana, ale będzie gotowa do rywalizacji i jest pełna chęci do gry w tym klubie. Wzmocni nas doświadczeniem. Natomiast pozyskana Brazylijka Juliane Costa Pereira ma dodać naszej grze więcej fantazji – mówi szkoleniowiec.
Start rozmawia także z piłkarką, która na prawym rozegraniu była jedną z gwiazd mistrzostw świata u20. – Chcemy zawodniczki, które podniosą poziom zespołu – przedstawia trener. Drużyna pod jego wodzą wystąpi w dwóch turniejach towarzyskich: w Gnieźnie i Elblągu. Planowane są także sparingi z silniejszymi rywalkami. – Akurat do wyników sparingów nie przywiązuję wagi. Najważniejsza jest gra – mówi trener Roman Mont.
W klubie w nowym sezonie pozostali główni sponsorzy, którzy wspierali Start także w czasie pandemii. – Póki co nowych jednak nie mamy, ale zapraszamy nawet tych drobnych sponsorów do współpracy – zachęca Grażyna Kluge. Sukcesy na boisku będą przyciągać kolejnych chętnych do wsparcia elbląskiej kobiecej piłki ręcznej.
M
Napisz komentarz
Komentarze