W niedzielę rano, kilka minut po godzinie 9.00 dyżurny malborskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w okolicach Muzeum zamkowego doszło do włamania do dwóch straganów handlowych. W rozmowie właścicielem jednego z kramów policjanci ustalili, że podczas otwierania rolety zabezpieczającej zauważył on mężczyznę, który wychodził ze środka pawilonu i szybko oddalił się z tego miejsca.
Okazało się, że był to włamywacz, który ukradł z wnętrza pieniądze i pamiątki z emblematami zamku krzyżackiego i Malborka. Natychmiast funkcjonariusze zaczęli penetrować pobliski teren w poszukiwaniu sprawcy.
W pobliżu wejścia do muzeum wspólny patrol policjantki i strażnika miejskiego zauważył mężczyznę odpowiadającemu podanemu przez pokrzywdzonego rysopisowi. Po wylegitymowaniu i kontroli osobistej okazało się, że 38-letni mieszkaniec Elbląga posiadał przy sobie wszystkie utracone przedmioty: pieniądze, pamiątkowe monety, magnesy, zapalniczki, papierośnice, bransoletki, naszyjniki otwieracze, itp.
Mężczyzna powiedział policjantom, że turystycznie spędził weekend w Malborku i chciał mieć coś na pamiątkę. 38-latek został zatrzymany, a skradzione przedmioty o wartości prawie 2 tys. złotych powróciły do prawowitych właścicieli. Po spędzeniu nocy w policyjnym areszcie zatrzymany usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem, za co grozi mu kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.
Napisz komentarz
Komentarze