- Wszystko wskazuje na to, że pod koniec tego roku pierwsze statki przepłyną przez kanał na Mierzei Wiślanej. Nie chcemy wskazywać konkretnej daty, bo przed nami trudny element uruchomienia wrót wodoszczelnych. Cała inwestycja będzie miała wpływ na uruchomienie Polski wschodniej - obszarów, które nie miały szans na rozwój. Mam nadzieję, że to się zmieni i że zaczniemy nowy etap rozwoju Elbląga i innych miejscowości, leżących nad Zalewem – powiedział wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.
Przekop Kanału Mierzei Wiślanej obejmuje budowę portu osłonowego od strony Zatoki Gdańskiej, kanału żeglugowego ze śluzą i konstrukcją zamknięć oraz ze stanowiskami oczekiwania od strony Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego, a także nowy układ drogowy z mostami obrotowymi i budowę sztucznej wyspy na Zalewie. Nowy kanał żeglugowy ma mieć kilometr długości i pięć metrów głębokości. Inwestycja Urzędu Morskiego w Gdyni stanowi nie lada wyzwanie inżynierskie i nie tylko. Generalny Wykonawca, konsorcjum NDI/Besix wciąż utrzymuje jednak imponujące tempo prac.
- Port zewnętrzny składa się z falochronu wschodniego i zachodniego. Falochron wschodni w części nasadowej jest wykonany do 24 sekcji – zarówno od strony zewnętrznej, jak i wewnętrznej. Do wykonania zostały narzuty kamienne, stanowiące podparcie i oparcie dla elementów rozpraszających energię, czyli zastosowanych tu w sposób innowacyjny elementów „x-block plus”. Te narzuty doprowadzono do poziomu zero. Musimy je wyprowadzić ponad poziom morza, a potem do wysokości docelowych, czyli 5 i 6,5 metra – relacjonuje Andrzej Małkiewicz, naczelnik Wydziału Realizacji Inwestycji w Urzędzie Morskim w Gdyni. - Prace na falochronie zachodnim są zdecydowanie bardziej zaawansowane, ponieważ były wykonane na akwenie osłoniętym już przez falochron wschodni. Do realizacji pozostały tu tylko ostanie sekcje i sekcja głowicowa.
Pierwsze próby bram nr 1 i 2
Robota wre również na kanale żeglugowym. W części południowej m.in. zakończono montaż wyposażenia, prowadzone są roboty czerpalne i ukończono wykonywanie narzutu z kamienia łamanego na skarpach wykonywanych z wody. W części północnej trwają natomiast prace związane z montażem elementów odbojowych. I na tym nie koniec.
- W centralnej części naszej budowy zakończyliśmy wszystkie roboty zasadnicze, konstrukcyjne, żelbetowe. Dla śluzy zostały zakończone roboty żelbetowe, trwają prace konstrukcyjne związane z montażem konstrukcji stalowej bram. Wszystkie cztery bramy zostały już dostarczone na budowę. A jeśli chodzi o bramy nr 1 i nr 2 w kieszeni południowej, to kończymy etap ich scalania i rozpoczynamy pierwsze próby ruchowe – zdradza Mariusz Janczewski, zastępca dyrektora projektu z konsorcjum NDI/Besix.
Przed wykonawcą jeden z newralgicznych momentów dla tej inwestycji, czyli zalewanie śluzy, które będzie procesem długotrwałym i uzależnionym od wyników poszczególnych testów.
- Po wykonaniu prób i zalaniu śluzy wodą, będziemy mogli dokończyć roboty ziemne, w postaci robót czerpalnym na kierownicy północnej i południowej, tak żeby udrożnić już cały kanał dla potencjalnej przyszłej żeglugi – podkreśla Mariusz Janczewski.
Wyrywanie pogodzie dni na wyspie
Wiele dzieje się również w rejonie sztucznej wyspy, która ma być rajem dla ptaków na Zalewie Wiślanym. Pogrążono tam ponad 10,7 tys. metrów bieżących ścianek szczelnych. To ponad 99% zaplanowanych. Wykonano też 1376 sztuk ściągów, czyli również 99% tego typu prac. Generalnie szacuje się, że wyspa jest wykonana w około 80%.
- Na wyspie do wykonania pozostało zamknięcie wrót północnych, co nas czeka na sam koniec prac. Do realizacji jest też część geotuby i zasyp kamienny tej geotuby z formowaniem skarp – mówi Mariusz Sasin, dyrektor projektu budowy wyspy z firmy NDI. - W tej chwili wyrywamy pogodzie dni na prowadzenie prac zarówno na wyspie, jak i prac czerpalnych na torze i kanale żeglugowym. Nie jest to łatwe, bo co tydzień mamy sztorm.
Ale o tym, że coraz bliżej końca prac świadczy fakt, że właśnie trwa rozbiórka nabrzeża tymczasowego, zwanego przez budowniczych „kolankiem”. Był to plac składowy, przeładunkowy, z którego przewożono materiał do wykonania grodzy sztucznej wyspie.
- Do końca lutego mamy plan zdementować całe nabrzeże i akwen pozostawić czysty, taki jak na początki budowy – mówi Mariusz Sasin.
Montaż telewizji na mostach
Prowadzone są również roboty elektryczne, teletechniczne oraz sanitarne. Trwa m.in. budowa sieci elektroenergetycznych i teletechnicznych wzdłuż drogi technologicznej przy falochronie zachodnim. Prowadzony jest też montaż elementów systemu telewizji dozorowej w rejonie mostu północnego i południowego. Budowana jest kanalizacja deszczowa w rejonie nabrzeża przeładunkowego i połączeniowego oraz odwodnienie liniowe przy nabrzeżu połączeniowym i w obszarze od mostu południowego do mostu północnego części zachodniej przekopu.
Poza tym uruchamiany jest nadrzędny system sterowania. Trwa także integracja z systemem automatyki mostu północnego oraz południowego oraz zewnętrznymi systemami instalowanymi na terenie przeprawy.
Budowa kanału na Mierzei Wiślanej – pierwszej części całej inwestycji, ma zakończyć się w 2022 roku. Nowa droga wodna z Zatoki Gdańskiej przez Zalew Wiślany do Elbląga to odcinek o długości blisko 25 kilometrów.
Magdalena Kierzkowska, Rzecznik Prasowy Urzędu Morskiego w Gdyni
Napisz komentarz
Komentarze