Czy system działa sprawnie? Można mieć do tego duże wątpliwości widząc dziś w Elblągu dwa zastępy straży pożarnej, policję i karetkę pogotowia które jechały "na złamanie karku" do zwykłej stłuczki.
Wątpliwości również pojawiają się przy zgłoszeniach o nietrzeźwych kierujących, w tego typu interwencjach kluczowy jest czas, który zwyczajnie mocno się wydłuża przy telefonie na numer 112, rozmowa i weryfikacja informacji może trwać nawet kilkanaście minut.
"Kiedyś było to zdecydowanie prostsze, zgłaszający dzwonił na 997, łączył się bezpośrednio dyżurnym w Elblągu, który wysyłał w tym samym momencie na miejsce patrol policji i pijany kierowca był zatrzymany, dziś z numerem 112 jest zdecydowanie trudniej, a czasem zwyczajnie niemożliwe"
- zdradza w rozmowie z nami funkcjonariusz policji.
"innym problemem jest, że operatorzy dajmy na to z Olsztyna nie znają topografii Elbląga, przez co często do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu dochodzą informacje z przekręconymi nazwami ulic lub z nazwami ulic, których w Elblągu w ogóle nie ma..."
- dodaje policjant.
To jednak nie jedyne problemy z numerem 112, widzą je sami operatorzy :
"Kompletnie leży system lokalizowania zgłaszających, pracujemy na nieaktualnych mapach. Czym to skutkuje? Kiedy przejmiemy tzw. dziewiątki, jeśli w danym województwie wszyscy operatorzy będą zajęci, to zgłaszający zostanie przełączony do innego miasta"
- cytuje operatora Gazeta Wyborcza.
Przypomnijmy, w naszym regionie Centrum Powiadamiania Ratunkowego znajduje się w Olsztynie.
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze