"Rząd i Sejm – pod kontrolą PiS przetrzymują ustawę sześć razy dłużej niż Senat. Gdy przedstawiłem ten argument w piątek w TV Kurskiego, wicemin. rolnictwa Anna Gębicka argumentowała, że te 141 dni były potrzebne na konsultacje. To kłamstwo! Ta ustawa nie była z nikim konsultowana ani jednego dnia."
- mówił senator Jerzy Wcisła.
"Przypomnę, że ta ustawa zawiera dwa krótkie punkty: zgodę na ratyfikację ustawy przez Prezydenta RP, i wchodzi ona w życie następnego dnia po uchwaleniu. konsultacje – a właściwie prezentacje slajdów – dotyczyły Krajowego Planu Odbudowy. Tyle, że ten dokument w ogóle nie był przez Parlament przyjmowany. Mało tego: został wysłany do Brukseli 3 maja, w przeddzień posiedzenia Sejmu - by nie dyskutować w polskim parlamencie na jego temat. Faktem jednak jest, że dla opozycji oraz większości w Senacie ważna był nie tyle sama ratyfikacja, ile gwarancje, by te ogromne środki nie stały się funduszem wyborczym PiS. "
- dodał senator z Elbląga.
26 marca została utworzona przez Senat Agencja Spójności i Rozwoju, która włączała do grona zarządzających środkami UE przedstawicieli Zarządu. Jerzy Wcisła stwierdził, że gdyby PiS podzielił się władzą nad pieniędzmi, ustawa byłaby przyjęta prawie dwa miesiące wcześniej.
Zdaniem senatora ustawa przeleżała 141 dni w szufladach, gdyż skłócona wówczas Zjednoczona Prawica nie była w stanie ratyfikować ustawy:
"Z drugiej strony PiS nie chciał podzielić się władzą nad środkami unijnymi z samorządami. Dopiero, gdy Lewica uratowała ich przed klęską, wysłała ustawę do Sejmu"
- mówił Jerzy Wcisła.
Senator na konferencji prasowej zwrócił uwagę, że poparcie ustawy ratyfikacyjnej przez Lewicę, zamknęło szansę na wymuszenie na PiS ustawowych zabezpieczeń dla prawidłowego wydawania i monitorowania Funduszu Odbudowy.
Red.
Napisz komentarz
Komentarze