Do interwencji służb ratunkowych doszło dziś w jednym z mieszkań przy ulicy Robotniczej w Elblągu.
Jak powiedział nam Jakub Sawicki, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu 38-letni mężczyzna został przetransportowany karetką do szpitala na obserwację, jego życiu na szczęście nie zagraża niebezpieczeństwo.
Powodem zasłabnięcia mężczyzny było podwyższone stężenie tlenku węgla, który jak się okazało ulatniał się z piecyka.
W okresie jesienno-zimowym, w naszym kraju w mieszkaniach i domach jednorodzinnych wzrasta ryzyko powstania pożarów. Najczęściej dochodzi do nich w wyniku wad, albo niewłaściwej eksploatacji urządzeń grzewczych, elektrycznych i gazowych. W tym samym okresie odnotowywany jest także wzrost liczby zatruć tlenkiem węgla, zwanym "cichym zabójcą", gdyż jest niewidoczny oraz nie ma smaku, ani zapachu.
Państwowa Straż Pożarna przypomina o obowiązku właściwego utrzymania stanu technicznego czujek dymu i tlenku węgla (m.in. wymianę baterii). Osobom starszym strażacy gotowi są pomóc w zamontowaniu danej czujki lub wymianie w nich baterii.
- Państwowa Straż Pożarna zwraca uwagę na fakt, że czujka tlenku węgla nie zastępuje przeglądu technicznego przewodów wentylacyjnych i kominowych.
Skąd się bierze czad i dlaczego jest tak niebezpieczny?
Czad, czyli tlenek węgla powstaje podczas procesu niecałkowitego spalania materiałów palnych. Ma silne własności toksyczne, jest lżejszy od powietrza dlatego też gromadzi się głównie pod sufitem. Niebezpieczeństwo zaczadzenia wynika z faktu, że tlenek węgla jest:
- bezwonny,
- bezbarwny,
- pozbawiony smaku.
Czad blokuje dostęp tlenu do organizmu, poprzez zajmowanie jego miejsca w hemoglobinie (czerwonych krwinkach), powodując przy długotrwałym narażeniu śmierć.
Co jest główną przyczyną zatruć tlenkiem węgla?
Głównym źródłem zatruć w budynkach mieszkalnych jest niesprawność przewodów kominowych: wentylacyjnych i dymowych. Ich wadliwe działanie może wynikać z:
- nieszczelności,
- braku konserwacji, w tym czyszczenia,
- wad konstrukcyjnych,
- niedostosowania istniejącego systemu wentylacji do standardów szczelności stosowanych okien i drzwi, w związku z wymianą starych okien i drzwi na nowe.
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze