Sytuacje miały miejsce w miniony weekend. Zdarzały się też i takie, że osoba do której dzwonił oszust podający się za policjanta pożegnała go słowami „rozłącz się oszuście”, ale sprawcom udało się na swoją legendę nabrać trzy kolejne osoby. Każda z sytuacji zaczynała się od odebrania przez ofiarę połączenia na numer stacjonarny. Oszust podawał się za policjanta CBŚP. Aby się uwiarygodnić prosił, aby osoba odłożyła słuchawkę i zadzwoniła pod nr 997. Ofiary tak właśnie robiły. Nie wiedziały jednak, że po chwilowym tylko odłożeniu słuchawki sprawca wciąż pozostaje na linii a wybranie jakiegokolwiek numeru nie daje połączenia. Rozmawiały więc dalej z oszustem, który przedstawiał się jako oficer dyżurny policji. Tak uwiarygodniony pytał następnie o znajdujące się w mieszkaniu pieniądze. W jednym z przypadków była to kwota 45 tysięcy złotych. Kobieta za namową oszusta spakowała gotówkę do reklamówki i zgodnie z instrukcją… wyrzuciła przez okno. Tam był już oszust, który podjął pieniądze. Podobny scenariusz zrealizowały dwie kolejne starsze osoby. Łącznie oszustom podającym się za policjantów CBŚP w ciągu krótkiego czasu ofiary przekazały ponad 100 tysięcy złotych.
Pamiętajmy!
Policjanci nigdy nie dzwonią do mieszkańców, właścicieli firm, instytucji finansowych i nie proponują udziału w prowadzonych przez siebie działaniach
Funkcjonariusze nigdy nie odbierają pieniędzy, a także nie proszą o ich przekazywanie osobom obcym czy przelewanie na konta bankowe
W pierwszej kolejności to każdy z nas indywidualnie jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo swoje i swojego mienia. Nie dajmy się naciągnąć oszustom!
W oszustwie na tzw. policjanta istnieje reguła 30 sekund na czym ona polega?
kom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
Napisz komentarz
Komentarze