Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.cmentarz.elblag.pl/

Milion za oddech! Gosia walczy o życie, pilnie potrzebna pomoc!

Gosia walczy o życie – śmiertelna choroba codziennie odbiera jej siły, zamienia każdy dzień w piekło walki o oddech… Jedyną nadzieją jest nowy lek – dostępny już w Europie, refundowany w wielu krajach… Niestety nie w Polsce. Nasz kraj takie osoby jak Gosia skazuje na przedwczesną śmierć… Gosia może kupić lek sama, niestety, jego cena to ponad milion złotych… Tyle kosztuje życie.
Milion za oddech! Gosia walczy o życie, pilnie potrzebna pomoc!

 


-"Tego, co przeszłam i doświadczam każdego dnia, nie da się opisać w paru zdaniach ani sfotografować. Moja postać mukowiscydozy jest niestety bardzo ciężka, pełnoobjawowa, płucno-brzuszna. Mam niewydolność trzustki, cukrzycę wtórną, postępującą marskość wątroby, przewlekłe zapalenie żołądka z upośledzonym wchłanianiem składników odżywczych, co skutkuje znaczną niedowagą. Cierpię też na przewlekłe zapalenie zatok, rozedmę płuc, a ich pojemność wynosi zaledwie 48%! Wielokrotnie muszę wspomagać się tlenem, bez niego nie dałabym rady… Dokuczają mi częste krwioplucia, duszności, szybko się męczę… Mam  przerost i przeciążenie prawej komory serca, problemy z kośćmi i stawami, z wiekiem też doszła astma, alergia i dyskopatia. Moje życie każdego dnia jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie.

Marzę o tym, aby wstać, ubrać się i po prostu żyć… Niestety tak nie jest. Każdego dnia, gdyż dla choroby nie ma wakacji, urlopu czy świąt, muszę wykonywać wielogodzinne inhalacje. Robię też drenaż płuc, biorę kilkadziesiąt tabletek dziennie, dbam o kondycję, by mieć siłę na walkę z chorobą. Jeżdżę do lekarzy - ciągłe badania, kontrole, wizyty w szpitalach... Muszę robić wszystko, by unikać zakażenia bakteriami, które niszczą włókniejące już płuca. Zwykła infekcja dla mnie jest katorgą, która może skończyć się najgorszym. Unikanie skupisk ludzi, chorych, maski, odkażacze, izolacja – wszystko, co stało się konieczne w dobie pandemii COVID-19, dla mnie jest rutyną. Żyję tak cały czas, przy mukowiscydozie to konieczność, a i tak choroba wygrywa.

Mukowiscydoza to wyrok przedwczesnej śmierci. Pożegnałam już tak wielu przyjaciół… Od zawsze wiedziałam, że mój organizm może stać się zbyt słaby na walkę z chorobą. Muszę żyć chwilą, nie mogę nic planować, bo nie wiadomo, co przyniesie jutro. Robię, co mogę, by cieszyć się z małych rzeczy i chwil, z tego, że otaczają mnie dobrzy ludzie. Wyszłam za mąż, robię doktorat z finansów, kocham zwierzaki, mam pasje i cele… Codzienne obowiązki odłączają na chwilę myślenie o tym, że jestem śmiertelnie chora."

- mówi Gosia Drzewoszewska-Krupowicz.

 

- "Bałam się marzyć, że kiedyś powstanie lek, który ocali mi życie. Tak się jednak stało! To leczenie przyczynowe – leczy się przyczynę, a nie skutek choroby… Lek powoduje, że organy stopniowo się regenerują… Chorzy mają większą pojemność płuc, zaczynają przybierać na wadze, ich organizmy się wzmacniają – żyją normalnie! Kobiety mogą zajść w ciążę i urodzić dziecko. Do tej pory nie marzyłam nawet o byciu mamą, a ten lek da mi na to szansę!

Lek jest dostępny w innych krajach Europy i w USA, i jest w nich refundowany, bo spełnia swój najważniejszy cel – ratuje życie. Niestety, nie w Polsce… Gdybym urodziła się w innym kraju, miałabym szansę, żeby żyć. Tutaj dostanę szansę tylko wtedy, gdy zapłacę za nią sama. Rok leczenia to ponad 1,2 mln złotych - tyle kosztują leki ratujące życie…

Wiem, z jak trudnym przeciwnikiem przyszło mi się mierzyć, wiem, że do zebrania jest ogromna kwota, ale wiem też, że nie mogę się poddać! Moja codzienność nie należy do najłatwiejszych, ale kocham ją, taką, jaka jest. Wierzę w to, że moje życie może być piękną, długą historią, historią, która innym chorym da nadzieję, że i im się uda…

Chcę żyć dla siebie, dla moich bliskich. Choroba postępuje, a ja nie mam już dużo czasu. Proszę, pomóż mi! Walczę o ponad milion złotych, by żyć."

- dodaje Gosia Drzewoszewska-Krupowicz.

CHCESZ POMÓC? KLIKNIJ TUTAJ

Źródło: siepomaga


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: NavigoTreść komentarza: Klub potrzebuje zmiany zarządu i nowego prezesa (z jajami). Z aktualnym zarządem nic się nie zmieni. Dopóki zawodnicy będą traktowani jako zło konieczne, najważniejszy jest dobrostan administracji i zarządu nic się nie zmieni.Data dodania komentarza: 8.11.2024, 08:44Źródło komentarza: Olimpia będzie szukać nowego trenera!Autor komentarza: PppTreść komentarza: Zaginionego Szymona widziałam w Lidlu na Ogólnej 2.11 koło godziny 13.Podano za mało szczegółów bo wygląda trochę inaczej ,jest zaniedbany ma długie nie czesane zkołtunione włosy i wygląda jak dziewczyna.Data dodania komentarza: 8.11.2024, 08:08Źródło komentarza: Zaginął mieszkaniec ElblągaAutor komentarza: BlenstonTreść komentarza: Ogromny problem jest na skrzyżowaniu legionów i Piłsudskiego. Budują nowe blokiem na legionów, więc ruch będzie jeszcze większy. Wyjazd z legionów na Piłsudskiego jest tragedia. Trafi się jedna, dwie baby i blokują bo boją się wyjechać. Tam powinno być jedno duże rondo tak aby ogarnąć też skrzyżowanie z królewiecką a miejsca jest sporo.Data dodania komentarza: 7.11.2024, 21:14Źródło komentarza: "To co tu się dzieje to istny armagedon"Autor komentarza: JoannaTreść komentarza: Publikują, bo nie stawiła się do odbycia kary. ProsteData dodania komentarza: 7.11.2024, 12:43Źródło komentarza: Elblążanka poszukiwana listem gończymAutor komentarza: JoannaTreść komentarza: Gdyby się stawiła do odbycia kary to nikt nie publikowałby jej wizerunku. Tyle w temacie.Data dodania komentarza: 7.11.2024, 12:42Źródło komentarza: Elblążanka poszukiwana listem gończymAutor komentarza: sąsiedziTreść komentarza: Zapraszamy do Nowakowa, tam wraki samochodów i nielegalne wysypisko śmieci zgłaszane od lat do Urzędu Gminy- bez żadnej reakcji niestetyData dodania komentarza: 7.11.2024, 10:15Źródło komentarza: Składował nielegalne odpady. Grozi mu kara. Nawet milion złotych
Reklama