Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych to znakomity przykład, jak nie można rozdzielać środków publicznych. Fundusz utworzono po to, by dać impuls rozwojowi samorządom. Przeznaczono na ten cel 12 mld zł. 6 mld rozdzielono latem stosując może niedoskonały, ale weryfikowalny algorytm. Z kolejnej transzy 6 mld zł, właśnie rozdysponowano 4 mld 350 mln zł, bez żadnej określonej zasady. Ale tak się jakoś złożyło, że pieniądze w zasadzie nie trafiały do regionów i samorządów, w których nie rządzi Prawo i Sprawiedliwość. Ten sposób rozdysponowania środków publicznych zszokował samorządy, tym bardziej, że dzieje się to w momencie, w którym Polska przed całą Europą udowodnia, że w sprawie praworządności jest jak żona cesarza – poza wszelkimi podejrzeniami. No niestety, podejrzenia są.
- mówił senator Jerzy Wcisła.
"Np. Warmia i Mazury otrzymały 138 mln zł, a Podkarpacie – 452 mln zł. 30% więcej mieszkańców i 320% więcej pieniędzy. Takie miasta, jak Gdańsk, Gdynia, Poznań, Łódź, Warszawa, a w naszym regionie: Ełk, Olsztyn i Elbląg – z Funduszu Inwestycji Lokalnych nie otrzymają ani złotówki. W Elblągu za te pieniądze (12 mln zł) miał zostać przeprowadzony remont ul. Wschodniej."
- argumentował senator Jerzy Wcisła.
Senat wyda dziś oświadczenie do premiera Morawieckiego, w którym będą domagać się pełnej informacji na temat zasad przyznawania środków i odrzucania wniosków oraz protokołów z posiedzeń komisji, która te środki przyznawała.
Klub Parlamentarny KO złoży wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o szczegółowe zbadanie procedury rozdysponowania środków tego Funduszu.
-"Jeśli okaże się, że nie ma spójności między faktami a prawem, to biorący udział w tym procesie powinni trafić przed sąd – łącznie z premierem Rządu Mateuszem Morawieckim. Podobnie jak Zbigniew Ziobro, który z 400 mln zł Funduszu Sprawiedliwości w sposób prawidłowy wydał tylko 18 mln zł"
- mówił Jerzy Wcisła.
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze