"13 grudnia zapadł wyrok sądu w sprawie nagranego fragmentu interwencji policjantów. Sytuacja miała miejsce na targowisku miejskim w Elblągu. W efekcie na funkcjonariuszy KMP Elbląg wylała się fala hejtu. Post nie mający nic wspólnego z prawdą godził w policyjną służbę"
- podaje policja.
Jakiej sytuacji konkretnie dotyczy? Trzeba wrócić do 2022 roku i interwencji funkcjonariuszy policji na targowisku miejskim.
"Sytuacja rozegrała się w poniedziałek (11.07) około godziny 20.00 na nieczynnym już o tej porze targowisku miejskim przy ul. Płk. Dąbka. Policjanci patrolujący ten rejon zwrócili uwagę na młodego mężczyznę, od którego wyczuli silny zapach marihuany. Postanowili go wylegitymować, ten jednak miał inny pomysł. Próbował przede wszystkim pozbyć się narkotyków, które miał przy sobie, i próbował je… połknąć. Mężczyzna był agresywny i konieczne było użycie siły i środków przymusu. W trakcie gdy jeden z policjantów próbował nie dopuścić do połknięcia woreczka z narkotykiem, ten ugryzł go w rękę. Nieletni za wszelką cenę chciał ochronić pozostałą zawartość saszetki, która miał przy pasku. W konsekwencji został on obezwładniony i w kajdankach trafił do radiowozu. Okazało się, że w saszetce miał kolejne zawiniątka z marihuaną (5 gramów) i ponad pół grama amfetaminy, wagę elektroniczną oraz ponad 500 złotych gotówki"
- czytamy w treści archiwalnego policyjnego komunikatu z interwencji na targowisku.
Interwencja została nagrana i wrzucona do Internetu.
Sąd Rejonowy w Elblągu 13 grudnia 2024 r. orzekł od osoby publikującej nagranie na rzecz funkcjonariuszy kwoty 5000 złotych wraz z odsetkami.
ŁN
Napisz komentarz
Komentarze