Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.cmentarz.elblag.pl/

Wysoka porażka Elbasket

Trzeci występ na wyjeździe i trzecia porażka. Energa Basketball Elbląg nie dała rady w Zgierzu miejscowej Borucie, przegrywając 65:93. Mecz od początku toczył się raczej na wyrównanym poziomie, a o końcowym wyniku w dużej mierze zdecydowała druga kwarta i ówczesna słaba skuteczność elblążan.
Wysoka porażka Elbasket

Autor: Michał Libuda

To nie był najsilniejszy rywal, z którym mierzyli się dotychczas nasi koszykarze. W Gnieźnie był teoretycznie lepszy. Jednak Boruta to poprzedni uczestnik play-off.

W pierwszej kwarcie delikatną przewagę na początku miał Zgierz, ale po chwili świetny przechwyt Piotra Prokurata i dwa punkty. 6:5 dla Elbasket. Miejscowi odskoczyli, ale Mateusz Stawiak także trafił. 8:8. Na trójkę rywala, odpowiedział nasz rozgrywający i dalej remis. Wkrótce powtórka takiej sytuacji i 14:14. Gdy zegar wskazywał 4 minuty i 46 sekund do końca kwarty, rozpoczął się czas Zgierza. Energa rzucała niecelnie, a gospodarze zakończyli tą część z dwoma trójkami. 22:16.

Boruta rozpędziła się w drugich 10 minutach. Owszem, minutę po starcie dwa celne rzuty osobiste Dominika Pawlaka i 18:29, ale kolejne akcje tylko powiększały przewagę zgierzan. Trójka Arkadiusza Świta, pudło Kacpra Jastrzębskiego i trójka Oleksandra Shcherbatiuka. 32:18.

Od trafienia Dominika Pawlaka, Elbasket nie zdobył punktu przez około 2,5 minuty. W tym czasie Boruta rzucała z osobistych i daleka. Zrobiło się 39:18. Niemoc przełamała trójka Kacpra Szuszkiewicza. Na niecałe 3 minuty przed końcem drugiej kwarty, zebrana piłka w ataku przez Zgierz i 41:21. W naszej ekipie mnożyły się niecelne rzuty i straty. W ostatnich 5 minutach z gry trafił tylko Kacper Jastrzębski

W pierwszych dwóch kwartach Elbasket rzucał ze skutecznością 27%. W trójkach: Zgierz 47%, Energa 15%. To wszystko zrobiło różnicę.

21 punktów przewagi wpłynęło na zmniejszenie emocji w tym meczu. Zgierz utrzymywał kontrolę nad spotkaniem. W trzeciej kwarcie pokazywała to akcja Kacpra Dominiaka, który w kontrze, zamiast pobiec na wolny kosz, rzucił z kąta boiska za trzy. I trafił, na 63:40.

Boruta wygrała, pokazując skuteczną koszykówkę. Nasi koszykarze zobaczyli, ile trzeba jeszcze poprawić, aby marzyć o play-offach. Przede wszystkim wyróżnia się statystyka trójek. 13:5 dla Zgierza (40% - 17%).

Energa miała w praktyce tylko 3 rezerwowych. Rzucili oni 7 punktów. Dla porównania, Boruta miała ich 7, z dorobkiem 27 punktów. Na dodatek dwóch graczy zdobyło ponad 20 punktów.

Najlepszy w naszych barwach był Piotr Prokurat (17 punktów). Double-double zdobył Przemysław Zamojski (13 punktów i 10 zbiórek).

Kolejny mecz nie będzie łatwiejszy. W środę rywalem Elbasket w Elblągu będą młodzi gracze Trefla Sopot.

Boruta Zgierz – Energa Basketball Elbląg 93:65 (22:16, 29:14, 20:19, 22:16)

Energa Basketball Elbląg: Prokurat 17 (3), Zamojski 13 (1), Budziński 10, Jastrzębski 10, Stawiak 8, Pawlak 4, Szuszkiewicz 3 (1),


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklamadotacje rpo
Reklama