Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.cmentarz.elblag.pl/

Parkowanie przy sklepach. Jak to jest z tymi karami?

Szukając wolnego miejsca na parkingach przy dyskontach takich jak Lidl, czy Biedronka coraz częściej spotykamy się parkomatami. Nasi Czytelnicy pytają, czy kary za parkowaniem pod marketem są legalne?
Parkowanie przy sklepach. Jak to jest z tymi karami?
Zdjęcie stanowi jedynie ilustrację do tekstu

Parkomaty przed marketami powstały przede wszystkim po to, żeby kierowcy, którzy nie korzystają z danych sklepów, czy instytucji nie blokowali miejsc, które miały być przeznaczone dla klientów. W tym celu parkomaty umożliwiają pobrać bilet uprawniający do parkowania. Jest on jednak ograniczony czasowo. Za dłuższy postój na parkingu trzeba zapłacić.

Jeśli kontroler nie znajdzie za szybą odpowiedniego biletu, natychmiast wystawia karę. Czy jest ona legalna i trzeba zapłacić? W tej sprawie skontaktowaliśmy się z Pawłem Rodziewiczem, Miejskim Rzecznikiem Konsumentów w Elblągu.

"Wiele osób zgłasza się do mnie w sprawie opłat za korzystanie z parkingów płatnych. Bardzo często chodzi o opłaty dodatkowe, potocznie zwane „mandatami”. Chodzi o wezwania do zapłaty opiewające na dość wysokie kwoty, związane z brakiem wniesienia opłaty lub choćby pobrania wydruku uprawniającego do nieodpłatnego korzystania z miejsca parkingowego. Musimy pamiętać, że pozostawiając samochód na poprawnie oznakowanym parkingu niestrzeżonym, zawieramy umowę najmu miejsca postojowego. Konkretniej, przystępujemy do umowy na podstawie akceptacji wzorca umowy zawartego w Regulaminie, który powinien w wyczerpujący sposób regulować wzajemne prawa i obowiązki stron. Dodatkowo, regulamin ten powinien być umieszczony w łatwo dostępnym miejscu, a także sformułowany w sposób czytelny i zrozumiały"

- tłumaczy Paweł Rodziewicz.

W przypadku parkingów usytuowanych bezpośrednio przy marketach zazwyczaj wynajmujący umożliwia nieodpłatne korzystanie z miejsca postojowego przez określony czas np. godzinę. Jednakże pamiętać należy o tym, że zazwyczaj jest uzależnione od pobrania wydruku z parkomatu. Zapis o tym, w jaki sposób nabywamy prawo do nieodpłatnego korzystania z parkingu powinien być zamieszczony w Regulaminie. Tam również powinna znaleźć się informacja o opłatach dodatkowych związanych z niezastosowaniem się do obowiązków zawartych w jego treści, np. pobraniem wydruku z parkomatu.  W większości przypadków, z którymi zgłaszają się do mnie konsumenci, mamy do czynienia z ich własną niefrasobliwością i kosztowną lekcją korzystania z parkingów płatnych. Zdarzają się jednak przypadki, w których to przedsiębiorca jest stroną odpowiedzialną za powstały spór. Kilka lat temu największym problemem było nieprawidłowe oznakowanie parkingu oraz umieszczanie Regulaminu w miejscu mało dostępnym. Po przeprowadzeniu kilku interwencji, budzące wątpliwości oznakowania elbląskich parkingów, zostały poprawione. Częstą praktyką jest również drukowanie wezwań, zanim prawidłowo korzystający z parkingu kierowca zdąży wrócić do pojazdu z wydrukiem. W takich przypadkach możemy złożyć reklamację i oczekiwać, że zostanie ona pozytywnie rozpatrzona"

- dodaje Paweł Rodziewicz.

Niektórzy decydują się od razu zapłacić żądaną kwotę, mimo wątpliwości, ponieważ wezwanie zazwyczaj informuje o „uldze” w przypadku uiszczenia jej w krótszym terminie, a także o dodatkowych kosztach (windykacji i egzekucji) oraz, w przypadku niektórych przedsiębiorców, także o wpisaniu do rejestru dłużników. Te ostatnie praktyki Prezes UOKiK uznał za niedozwolone i ukarał przedsiębiorców umieszczających takie treści w swoich wezwaniach. 

Pamiętać należy, że złożenie reklamacji nie wstrzymuje biegu terminu, dla którego roszczenie ma niższą wartość.

To nie mandat!

Jak podkreśla w rozmowie z nami Paweł Rodziewicz, Miejski Rzecznik Konsumentów w Elblągu -  wydruk umieszczony za wycieraczką nie jest żadnym „mandatem”. Jest niczym innym jak wezwaniem do zapłaty. Aby skutecznie dochodzić tego roszczenia przedsiębiorca zarządzający parkingiem musi skierować sprawę do sądu i udowodnić jego zasadność.

"Niektórzy zastanawiają się nad sensem składania reklamacji. W ten sposób sami podają dane dłużnika, czyli osoby kierującej pojazdem w momencie zawarcia umowy. Wystawiający wezwanie na tym etapie posiada bowiem jedynie nr rejestracyjny oraz, zazwyczaj, zdjęcie zaparkowanego pojazdu. Pozwala to na ustalenie danych właściciela pojazdu, ale nie jest wystarczające do skutecznego dochodzenia roszczenia w przypadku, gdy ten zaprzeczy aby pojazdem w momencie zawarcia umowy kierował. Należy pamiętać jednak o tym, że istnieje więcej sposobów na ustalenie tożsamości kierującego, choćby kamery umieszczone niemal na każdym z parkingów.  Zawsze, kiedy mamy wątpliwości, czy przedsiębiorca zarządzający parkingiem prawidłowo wywiązuje się z umowy, lub czy wzorzec umowy (Regulamin) jest zgodny z prawem, sugeruję skonsultować tą kwestię z prawnikiem. W przypadku, gdy sytuacja dotyczy parkowania prywatnego samochodu w celach niezwiązanych z prowadzoną działalnością gospodarczą bądź zawodową, pomocy prawnej można szukać również u Powiatowego lub Miejskiego Rzecznika Konsumentów"

- dodaje Paweł Rodziewicz.

Łukasz Nosarzewski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

E 09.10.2024 18:11
Ograniczyć zakupy tam gdzie są parkometry.

Reklama
Reklama