Przypomnijmy, że o zagrożeniu ze strony psów od wielu lat sygnalizowali nie tylko okoliczni mieszkańcy, ale również pracownicy ZUO. Psy są agresywne i niebezpieczne. W materiale, które realizowaliśmy w ubiegłym roku opublikowaliśmy nagranie z kamer ZUO na którym widać jak wspomniane psy atakują i rozszarpują sarnę.
Poprawić sytuację miało zbudowanie na terenie ZUO drewnianej odłowni, Jednak mimo starań, z całego stada, liczącego na tamten czas 12 osobników udało się odłowić zaledwie 3 dorosłe psy i 3 szczeniaki, które zostały znalezione w wykopanej przez psy jamie na terenie ZUO. Stado wciąż migruje i rozrasta się, bo znajdują się w nim również 2 suki. Niestety podjęte działania nie przyniosły jednak zamierzonego skutku, dlatego Miasto Elbląg wspólnie z gminą Elbląg i gminą Tolkmicko wystąpiło do sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego z prośbą o zgodę na odstrzał zwierząt. Miasto uzyskało odpowiedź odmowną.
Zapytaliśmy Urząd Miasta czy sytuacja uległa zmianie.
- Teren, na którym pojawiają się dzikie psy w Rubnie, jest pod stałą kontrolą lekarza weterynarii, pracowników Departamentu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego oraz Straży Miejskiej. Ponadto stoi tam klatka do odłowu dzikich psów, a lekarz weterynarii wraz z pracownikami Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Elblągu prowadzi co jakiś czas odławianie szczeniąt z nor i legowisk. W 2024 roku część zdziczałych psów udało się odłowić
- informuje Adrianna Kuzko, z zespołu prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu
Miasto ponownie zwróciło się do Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego z prośbą o zgodę na odstrzał zwierząt. Niestety w piśmie, które elbląski ratusz od nich otrzymał w grudniu ubiegłego roku, w dalszym ciągu nie było zgody na ten proceder.
Jak dodaje Adrianna Kuzko, z zespołu prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu w sierpniu tego toku pracownicy Departamentu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, lekarz weterynarii, funkcjonariusze Straży Miejskiej w Elblągu, strażacy Ochotniczej Straży Pożarnej oraz pracownicy elbląskiego schroniska podjęli próbę zwabienia zdziczałych psów do Zakładu Utylizacji Odpadów i odłowienia ich, ale akcja była bezskuteczna.
Kolejne działania zaplanowano na przełom października i listopada br. Na terenie elbląskiego ZUO zostanie wygrodzony większy teren, tzw. duża klatka, celem wyłapania psów.
Do sprawy powrócimy.
WIĘCEJ W MATERIALE VIDEO Z UBIEGŁEGO ROKU:
AG
Napisz komentarz
Komentarze