Resovia w poprzednim sezonie spadła z pierwszej ligi. Klub ten chce jednak jak najszybciej awansować. Świadczą o tym wyniki w trwającej kampanii. Rzeszowianie znajdują się na 4 pozycji, z dorobkiem 19 punktów w 10 meczach. To ponad trzy razy więcej od elblążan.
Gospodarze nie notują w zasadzie większych wpadek. Przegrali trzy razy, w delegacjach, z Zagłębiem Sosnowiec, Polonią Bytom i niedawno Hutnikiem Kraków. Ten pojedynek z krakowianami był najsłabszym występem Resovii, która przegrywała już 0:3, aby ulec 2:3. Spadkowicz w tym tygodniu rozegra także mecz w Pucharze Polski, u siebie z Lechem Poznań.
Siłą miejscowych jest fakt, że potrafią inne mecze wygrywać, a ta sztuka udała im się 6-krotnie. Na swoim obiekcie Resovia nie zaznała smaku porażki (3-1-0). Groźnym napastnikiem rywala jest Maciej Górski, 34-letni gracz, który zdobył 6 goli, więc jest jednym z najskuteczniejszych piłkarzy w całej lidze.
Olimpia ma 5 punktów w 10 meczach i de facto jest najsłabiej punktującą ekipą w lidze. Strzeliła tylko 9 goli, a straciła ich aż 22. Teraz w defensywie trener Karol Przybyła nie będzie mógł skorzystać z Kacpra Szczudlińskiego (czerwona kartka), ale do składu będzie mógł wrócić Radosław Stępień. Chcąc zdobyć kolejne punkty, trzeba strzelać gole i skutecznie bronić, a Olimpia w delegacji ma zdobyte tylko dwie bramki i raz na boisku rywala nie straciła gola.
Poprzednio z Resovią na wyjeździe zagraliśmy we wrześniu 2019 roku i wygraliśmy, po golu Michała Kuczałka.
Resovia Rzeszów – Olimpia Elbląg, niedziela, 29 września, godzina 13:00, transmisja w TVP Sport tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze