Całą akcję wyjazdu i pomocy zainicjował Jakub Urbankiewicz, przedsiębiorca z Elbląga i organizator rajdów przeprawowych RFC Poland. Widząc na forum wpis, że na południu kraju potrzebne są skutery wodne, nie wahając się spakował swój sprzęt i pojechał.
"Po drodze zabrał kolegę z Poznania, przepakowali skutery na jedną przyczepkę i razem pojechali jednym autem. W Nysie byli około godziny 2:30. Na miejscu okazało się, że sytuacja jest jeszcze bardziej dramatyczna i konieczna jest ewakuacja ludności. Jakub Urbankiewicz ze sztabu kryzysowego dostawał kolejne adresy i wywoził ludzi do punków ewakuacji. Przez cały poniedziałek miał około 50 kursów zabierał średnio po 4-5 osób"
- relacjonuje nam Maciej z grupy RFC Poland.
"Jeździliśmy w kolumnie 3 aut, pod kolejno podawane adresy domów, w celu sprawdzenia, czy ludziom tam nic się nie stało, w moment rozdaliśmy wszystko, co przywieźliśmy. Często sąsiedzi prosili nas, byśmy podjechali do domu na końcu ulicy, bo nie widzieli sąsiada od momentu zalania. Ludzie byli bardzo wdzięczni, nie wypuścili nas bez talerza zupy pomidorowej"
- dodaje Maciej z grupy RFC Poland.
Jak słyszymy niosącym pomoc, przydały się umiejętności nabyte na rajdach offroadowych i wiedza jak wykorzystać samochody 4x4.
"W krytycznych momentach jak chce się pomóc, to dobrze jest się zgłosić do miejscowych sztabów kryzysowych. Wtedy ta pomoc jest bardziej skoordynowana i efektywna"
- dodaje na koniec Maciej z grupy RFC Poland.
[WIDEO]
Premier dziękował za obywatelski zryw
Na jednym z posiedzeń sztabu kryzysowego Premier RP Donald Tusk dziękował za obywatelski zryw:
"Chciałbym bardzo podkreślić, ten widoczny w każdym miejscu , niezwykły obywatelski zryw. Tysiącom tych ludzi należą się podziękowania"
– mówił premier.
Pomoc z Elbląga idzie zewsząd i na różne sposoby, pomaga samorząd, pomagają mieszkańcy oraz służby.
W Elblągu rusza zbiórka dla powodzian
Od 20 września ruszy zbiórka darów rzeczowych dla powodzian z południowej Polski. Zebrane dary będą przekazywane do gmin poszkodowanych w wyniku powodzi, dla których Miasto Elbląg organizuje zbiórkę.
Punkt zbiórki: Ratusz Staromiejski (ul. Stary Rynek 25), czynny od poniedziałku do piątku w godz. 10.00-18.00 oraz w soboty w godz. 10.00-15.00
Urząd prosi o przygotowanie i dostarczanie następujących darów, z uprzejmą prośbą, aby były to rzeczy nowe:
- silne środki czystości do sprzątania;
- środki odkażające;
- żele antybakteryjne;
- płyny do mycia rąk;
- preparaty do dezynfekcji powierzchni;
- preparaty do dezynfekcji urządzeń sanitarnych;
- preparaty do dezynfekcji;
- roztwory wybielacza (chloru) i inne środki odkażające;
- rękawice nylonowe i gumowe;
- rękawice robocze;
- latarki z bateriami;
- powerbanki (naładowane) i baterie;
- podstawowe środki opatrunkowe;
- środki higieny osobistej, artykuły chemii gospodarczej;
- agregaty;
- łopaty, miotły, taczki, szpadle i inne narzędzia do sprzątania;
- osuszacze lub inne urządzenia pochłaniające wilgoć i pompy do przepompowywania wody;
- pampersy dla dorosłych.
Przedmioty i produkty spoza listy nie będą przyjmowane.
Specjalne konto do wpłat
Przypominamy, że elbląski samorząd uruchomił specjalne subkonto, dzięki któremu można włączyć się w pomoc i wpłacać środki dla poszkodowanych w powodzi mieszkanek i mieszkańców z południa kraju. Darowizny można wpłacać na rachunek o numerze 09 1020 1811 0000 0802 0460 2571 z dopiskiem Darowizna dla powodzian.
Elblążanie mają gest, już w pierwszej dobie zbiórki na konto wpłynęło ponad 13 tysięcy złotych.
Co dalej z powodzią? Teraz wszyscy patrzą na stan Wisły
Najnowsze informacje wskazują, że Wrocław wygrał walkę z powodzią. Odra opada i w sobotę lub niedzielę może wrócić do stanu, w którym nie będzie zagrażać miastu. To jednak nie oznacza, że powódź w Polsce już się skończyła.
Co z Wisłą?
Okazuje się, że obecnie Odra nie jest jedynym zmartwieniem. Tu chodzi także o Wisłę. Na razie prognozy nie są dramatyczne, ale zgodnie z informacjami IMGW z czwartku zdarzają się przekroczenia stanu alarmowego. W Warszawie stan Wisły ma sięgnąć ponad 180 cm, ale nie powinno to zagrozić miastu. - - Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym okiem. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów – mówił jednak w czwartek Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy ds. Wisły.
Ale ta rzeka przepływa nie tylko przez stolicę i trzeba liczyć się z podtopieniami na długości Wisły.
Fala płynie dalej
Wróćmy do odry. Fala płynie dalej. W województwie lubuskim w piątek rano stany alarmowe były przekroczone lub wyrównane na ośmiu wodowskazach.
- Przy najwyższych stanach Bóbr podtopił kilka ulic w Żaganiu czy Szprotawie, gdzie woda sięgała do poziomu kilkunastu centymetrów. Zalane były skwery, parki i inne nisko położone tereny w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki. Oczywiście zagrożenie było duże, ale dzięki podjętym działaniom i łaskawości natury udało się uniknąć najgorszego - powiedział o rzece Bóbr rzecznik lubuskiej PSP mł. bryg. Arkadiusz Kaniak.
Na szczęście na Bobrze woda zaczęła opadać, ale lubuskie szykuje się na przejście głównej fali wezbrania na Odrze.
Wojewoda jeszcze w czwartek wprowadził alarm przeciwpowodziowy na terenie powiatów: wschowskiego, nowosolskiego, zielonogórskiego, krośnieńskiego, słubickiego i gorzowskiego.
Idzie do zachodniopomorskiego
To też nie koniec kłopotów, bo szefowa Wód Polskich Joanna Kopczyńska bierze pod uwagę możliwe podtopienia w województwie zachodniopomorskim.
Mowa o miejscowościach: Kaleńsko, Stary Błeszyn, Stare Łysogórki, Siekierka, Stara Rudnica oraz Stary Kostrzynek.
- W jednym przypadku, na wysokości miejscowości Smolne, w gminie Jemielno trwa akcja zabezpieczania wału. Władze gminy prewencyjnie wydały komunikat wzywający do ewakuacji – zakomunikowała Kopczyńska.
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze