Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.cmentarz.elblag.pl/

"Po chwili rozpętało się piekło"

O tym, jak nieprzewidywalna i niebezpieczna może okazać się pogoda na wodzie, przekonał się doświadczony żeglarz, który wypłynął w minioną niedzielę na wody Zalewu Wiślanego z trójką nastoletnich dzieci i małym psiakiem.
  • Źródło: KMP Elbląg
"Po chwili rozpętało się piekło"

Po chwili rozpętało się piekło. Złapał ich nieprzewidywalny i gwałtowny szkwał. Łódź straciła sterowność, żagle poszły w dół. Na domiar złego, załodze zepsuł się silnik, a kilkumetrowa jednostka zaczęła niebezpiecznie dryfować na wysokich falach. 

Było po godzinie 17.00. Sternik zadzwonił pod 112. Policjanci już po kilku minutach byli na miejscu. 

W międzyczasie poinformowali jednostki pływające. Odpowiedziała jedna z nich, która asekurowała feralną łódź do czasu przypłynięcia funkcjonariuszy. 

W policyjnej akcji uczestniczyli od lewej:  sierż. szt. Adrian Skotarek, asp. Maciej Lewandowski, st. post. Mariusz Popławski, st. post Dawid Lisiecki.   


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

wodniak 21.07.2024 22:14
polecam pływać jedynie w wannie :D

Reklamadotacje rpo
Reklama