Najwyższa Izba Kontroli złożyła dwa zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na przekroczeniu uprawnień oraz jedno zawiadomienie do rzecznika dyscypliny finansów publicznych w sprawie dokonywania wydatków ze środków publicznych bez upoważnienia przy budowie drogi wodnej łączącej Port w Elblągu z Bałtykiem.
NIK uważa, że dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni nie miał prawa zaciągać zobowiązań finansowych na zadania nie ujęte w budżecie i przekraczająca ten budżet. Zdaniem NIK wartość takich zobowiązań wynosi ok. 160 mln zł (157,7). NIK uważa, że takie postępowania narusza zasady rzetelności, legalności, gospodarności i celowości.
"Zgadzam się także, że niewłaściwie oceniono zakres zadań związanych z budową. Nie ujęto kosztów zabezpieczenia brzegów. Zresztą samą decyzję o sposobie zabezpieczenia także odjęto bez należytych konsultacji. Mamy więc jednocześnie ogromne koszty i problem, bo ścianki wodoszczelne 2,5-2 metry nad wodę nie eliminują zagrożenia przeciwpowodziowego. Jedna z pierwszych rozmów z nowym rządem nt. kontynuacji inwestycji dotyczyła właśnie zatrzymania tej części inwestycji i podjęcie decyzji o formie jej zakończenia po konsultacjach ze specjalistami. Może bowiem być tak, że uszczelniona w ten sposób rzeka będzie mogła wylać tylko w Elblągu. A chyba nie o takie bezpieczeństwo chodzi. Mam satysfakcje, że za niefrasobliwość przy realizacji tek ważnej inwestycji ktoś odpowie"
- komentował sprawę na konferencji prasowej senator Jerzy Wcisła,
Zobacz także: Willa plus pod lupą - Bałagan i alkohol. Kontrola posiadłości w Karczowiskach Górnych
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze