Mecz będzie można oglądać na stronie TVP Sport tutaj, oraz słuchać relacji w Radio Olsztyn.
Olimpia ma jeden punkt przewagi nad strefą spadkową.
Dla niej ogromne znaczenie i handicap ma fakt, że prawie wszyscy bezpośredni rywale elblążan, zagrają nie tylko z faworytami, ale i z ekipami, chcącymi zrealizować konkretne cele.
Tak naprawdę, oprócz siebie, Olimpię interesują dwa mecze: Grudziądza i Lecha II.
Polonia Bytom – Lech II Poznań. Siłę bytomian, beniaminka, widać było przy Agrykola. Gospodarze przegrali tylko jeden mecz u siebie i na wiosnę są najlepsi. Co więcej, zwycięstwo zapewnia im baraże. Lepszej szansy na sukces może później nie być. Remis, przy porażce Olimpii, sprawi, że poznaniacy wyprzedzą ją w tabeli, mając lepszy bezpośredni mecz. W Lechu nie zagra kilku ważnych zawodników. To Szymon Pawłowski, Maksymilian Dziuba (łącznie 14 goli) i inni. Drużynę ma wzmocnić z pierwszego zespołu Filip Szymczak i Filip Bednarek.
Hutnik Kraków – Olimpia Grudziądz. Analogiczna sytuacja, jak w Bytomiu. Olimpia wiosną nie przegrała na wyjeździe, ale Hutnik nie przegrał u siebie od listopada 2023, gdy uległ Kotwicy Kołobrzeg, po szalonym meczu 3:5 (było 3:0). A pamiętajmy, że Grudziądz musi wygrać, aby mieć jeszcze szanse na pozostanie w lidze. Hutnik potrzebuje zwycięstwa, aby osiągnąć baraże. Każdy o coś gra.
Gdyby faworyci zrobili swoje, Olimpia nie musi nawet zdobywać punktów w Chojnicach.
Chojniczanka walczy o najlepszą pozycję w barażach, ale miejscowi są chimeryczni, bo przegrali tutaj z Polonią 1:4, a pokonali w delegacji niedawno Pogoń 3:2.
Tylko zwycięstwo da Olimpii pewne utrzymanie, nie zwracając uwagi na wyniki innych. Jednak w tym roku elblążanie nie wygrali 12 z 15 meczów. Mają drugą najgorszą defensywę (22 gole) i drugi/trzeci najgorszy atak (11 goli). Co więcej, w każdej z tych dwóch formacji, będzie w Chojnicach problem, w postaci pauzujących graczy.
Najskuteczniejszy, razem z Michałem Kuczałkiem, Adam Żak jest kontuzjowany. W obronie nie zagrają Łukasz Sarnowski (12 kartka) oraz Bartłomiej Mruk (czerwona kartka). Lider pomocy, Maciej Famulak, również nie wystąpi (12 żółta kartka). Dawid Danilczyk, z urazem po Polonii, może być także niedostępny.
Jedynym plusem jest powrót po pauzie Dominka Kozery.
W pojedynczym meczu, każdy wynik jest możliwy. Olimpia za kadencji trenera Sebastiana Letniowskiego przegrała pierwszy raz, grając z ekipą na fali, na dodatek w większości czasu w osłabieniu. Pozytywów można dostrzegać w grze obronnej, która w poprzednich występach działała prawidłowo (1 stracony gol). Warunkiem sukcesu w Chojnicach jest więc szczelna defensywa, Andrzej Witan w bramce i szczęście.
Kolejni bezpośredni rywale elblążan są w podobnej lub lepszej sytuacji. GKS Jastrzębie będzie gospodarzem starcia z ŁKS II Łódź i trudno sobie wyobrazić, aby nie zdobyło kompletu punktów z młodzieżowcami, grającymi o pietruszkę. Wisła Puławy będzie miała wymagającą przeszkodę, bo zmierzy się z Pogonią Siedlce, której wygrana da im pierwszą ligę. Gospodarze się utrzymają, jeżeli Lech nie wygra w Krakowie. Skra Częstochowa jest w podobnej sytuacji co Olimpia, grając z Kaliszem na wyjeździe.
Każda niespodzianka Lecha, Grudziądza i Skry, skomplikuje sytuację elblążan, przy niepowodzeniu w Chojnicach. Olimpia ma korzystny bezpośredni bilans z Jastrzębiem i Skrą, ale przy większej liczbie drużyn, z równą zdobyczą punktową, matematyka będzie decydować o utrzymaniu. Wobec tego szanse elblążan na pozostanie są niemałe, ale warto pokazać się tak, aby nie zostawiać niczego przypadkowi.
Chojniczanka Chojnice – Olimpia Elbląg, sobota, 25 maja, godzina 14:00
Napisz komentarz
Komentarze