Jestem z chłopaków cholernie dumny. Czuję szczęście. Pomimo wielu przeciwności losu, mając także pracę zawodową, potrafią pogodzić to z koszykówką, oddając jej serducho. Dzisiaj wygraliśmy taką fizycznością i sercem. Mamy dużo starszy zespół niż przeciwnik, ale pokazaliśmy, że pesel nie istnieje - mówił.
Energa wygrała wszystkie mecze w sezonie, co jest wyjątkowe.
Szczęśliwy jestem z tego powodu. Ciężko jest wygrać wszystkie spotkania. Nie wydarzyło się nic złego. Jestem z tego wszystkiego dumny. To się bardzo rzadko zdarza. Wygraliśmy wszystkie spotkania w lidze i turniejach. Teraz cieszmy się z tego sukcesu, odpoczywajmy podczas majówki, a potem będziemy myśleć o przyszłości.
Najtrudniejszy był pierwszy mecz ze Szkołą Gortata.
Z Politechniką Gdańską my się znamy jak łyse konie. Możemy jakieś cykle ustawić, czymś zaskoczyć. Ludzie ci ze sobą jednak studiowali, grali w ekipach 3x3 w jednej drużynie. Jeżdżą razem na wakacje, więc znają się doskonale. Wiedzą, kto jak gra, kto mija w lewo, a kto w prawo. Kto jak rzuca. Stąd ciężko było nam wygrać znaczną liczbą punktów. Na początku ich zaskoczyliśmy, ale potem oni wykorzystali naszą dekoncentrację.
Pojedynek z Grodziskiem był już lepszy, na co wpływ miała także taktyka.
Co do zespołu z Grodziska, to mają oni genialnego rozgrywającego (Jakub Stanios), kupę lat na parkietach przede wszystkim pierwszej, ale i drugiej ligi. Tego się obawiałem, ale zastosowaliśmy taki rodzaj obrony, że wyeliminowaliśmy przede wszystkim Łukasza Bodycha (główny środkowy, 201 cm wzrostu – przyp. red.), stąd rzucili nam tylko 53 punkty.
Czy to był najlepszy mecz w fazie turniejowej dla tej drużyny?
Każdy kibic lubi, jak zawodnicy oddają serce na boisku. Nawet gdy przegra się mecz, to w takiej sytuacji kibic nie jest do końca niezadowolony. A jak wynik jest z przewagą 20 punktów i widać, że jest to serce na boisku, to będzie się to każdemu podobać. Jestem wyjątkowo dumny. To jest genialna grupa. Dla takich chwil warto się bawić w koszykówkę.
Droga do awansu Elbasket:
Sezon zasadniczy w trzeciej lidze (grupa warmińsko-mazursko-pomorska):
UKS Trójeczka Olsztyn - 87:67 (dom), 89:66 (wyjazd)
Wilki Ełk - 85:44, 75:49
AZS UWM Olsztyn - 86:45, 125:60
Chojnicki Klub Sportowy Kolejarz - 131:51, 112:62
Junior Basket Club Olsztyn - 136:43, 119:45
SMS PZKOSZ Władysławowo - 100:67, 82:58
SSP Orka Iława - 97:73, 88:54
Szkoła Gortata Politechnika Gdańsk - 65:62, 78:76
TSK Roś Pisz - 65:60, 90:71
Turniej półfinałowy w Pile:
GKS Tychy 94:86, KS Basket Piła-Powiat Pilski 91:60, MKS Sokół Basket Żary 75:61
Turniej finałowy w Elblągu:
Szkoła Gortata Politechnika Gdańsk 70:66, GKK Grodzisk Mazowiecki 80:53
Napisz komentarz
Komentarze