W tej sprawie skontaktowaliśmy się z Kamilem Zdziechem, który przyznał, że taka sytuacja miała miejsce kilka lat temu (około 3 lata), ale to on był ofiarą tego zajścia:
"Kolportowany do elbląskich mediów film, przedstawia zdarzenie sprzed kilku lat. Wbrew narracji moich oponentów, którzy chcą to wykorzystać, to JA zostałem obrażony i zaatakowany. Byłem ofiarą, która się broniła. Nagranie nie przedstawia całego zajścia i nie pokazuje prawdziwego obrazu sytuacji. Sprawca tego ataku, przeprosił mnie za swoje zachowanie. Podkreślam, że dziś jesteśmy kolegami, nie chowam urazy za to zdarzenie, a sprawa pomiędzy nami została od razu wyjaśniona i zamknięta" - wyjaśnia Kamil Zdziech, radny elekt.
Pod oświadczeniem Kamila Zdziecha pojawił się komentarz osoby, uczestniczącej w bójce:
"Kilka lat temu jako młodzi ludzie pobiliśmy się. Młodość ma swoje wady. Tak się poznaliśmy. Od tego czasu jesteśmy dobrymi przyjaciółmi i teraz bardzo się cieszę, że Kamil został radnym Elbląga bo to człowiek, który potrafi bronić swoich racji. Kamilu bardzo Ci gratuluję mandatu radnego i się cieszę, że mam takiego przyjaciela. Masz 100% mojego poparcia. To moje pierwsze i ostatnie słowo w tej sprawie" - napisał Pan Patryk.
Nagranie filmowe pokazaliśmy Andrzejowi Śliwce, kandydatowi na prezydenta Elbląga, popieranemu przez Prawo i Sprawiedliwość na jego dzisiejszej (9 kwietnia) konferencji prasowej.
"Pan mi pierwszy raz pokazuje ten materiał, myślę, że należy wystąpić do samego zainteresowanego, ciężko mi się określić, czy to jest pan Zdziech, czy to nie jest pan Zdziech, myślę, że ta sytuacja wymaga komentarza pana Zdziecha, wyjaśnienia, co było powodem, czy on się bronił, czy to była jakaś inna forma" – mówił nam Andrzej Śliwka.
Z materiałem filmowym zapoznała się już policja, która będzie prowadzić w tej sprawie postępowanie sprawdzające.
[WIDEO]
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze