Druga liga robi się tak wyrównana, że każde potknięcie osuwa zespoły w niższe rejony tabeli. Jednak także każde zwycięstwo, zwiększa szanse na strefę barażową. Uciekając przed spadkiem, można awansować.
Olimpia musi odskoczyć od zespołów walczących o utrzymanie. A teraz jest ich stosunkowo blisko. Przyjezdni są na 12 miejscu w tabeli i mają 30 punktów, a przewaga nad czerwoną strefą to tylko 5 punktów. Warto jednak pamiętać, że będąca na 15 lokacie Wisła Puławy, ma jeszcze pojedynek zaległy. To wszystko sprawia, że mecz elblążan ma istotne znaczenie.
Przyjezdni nie wygrali w lidze na obcym boisku (oprócz Skrzydlatej) od sierpnia 2023 roku. Ich wyjazdowy bilans to 1 zwycięstwo, 3 remisy i 6 porażek. Te 6 zdobytych punktów, to identycznie wywalczony dorobek, co trzech z czterech obecnie zespołów w czerwonej strefie.
Co ciekawe, asystentem trenera w GKS jest były asystent Przemysława Gomułki w Olimpii, czyli Patryk Szymik.
- To dobry zespół, który ma słabszy moment. Wprawdzie zaczęli wiosnę od zwycięstwa, ale 4 ostatnich meczów nie wygrali. Złapali lekką zadyszkę. Niemniej jednak to ich nie przekreśla. Mamy dobrze przeanalizowanego przeciwnika. Ze względu na to, że znam większość tych chłopaków, mamy ciut większą wiedzę nt. zachowań poszczególnych zawodników – oceniał elblążan w rozmowie z klubową stroną.
GKS Jastrzębie jest tuż nad strefą spadkową, z 27 punktami. Jest to także ekipa własnego boiska. W tym roku punktuje jednak i poza nim, bo z Krakowa, Nowego Sącza i Bytomia przywiozła 5 punktów, a teraz zremisowała u siebie z KKS-em Kalisz, grając jeszcze w osłabieniu.
Jeżeli ten sezon dla Olimpii ma być w miarę spokojny, trzeba wreszcie punktować na wyjazdach.
GKS Jastrzębie Zdrój – Olimpia Elbląg, niedziela, 17 marca, godzina 14:00 (transmisja WP Pilot)
Napisz komentarz
Komentarze