Fani futbolu na lokalnym szczeblu będą mogli spędzić popołudnie z elbląską piłką i zobaczyć ciekawe zespoły.
Walkower i Bełchatów
Na początek zapraszamy na stadion przy ul. Skrzydlatej. Obiekt ten będzie gospodarzem pierwszego wiosennego spotkania Concordii Elbląg w tej roli. Pomarańczowi wszystkie pojedynki jako mecze u siebie, będą rozgrywać na tym naturalnym boisku. Jest to efekt remontu szatni przy ul. Krakusa, gdzie zazwyczaj ta drużyna występuje. O szczegółach można przeczytać w naszym niedawnym tekście tutaj.
Słoniki nieudanie rozpoczęły ligowe zmagania w tym roku. Ekipa trenera Mateusza Sobieraja przegrała w Białymstoku z rezerwą Jagiellonii 0:3. Jest to jeden z bezpośrednich rywali elblążan w walce o utrzymanie się na tym szczeblu, a więc była szansa na punkty. Jednak jest jeszcze sporo meczów do zagrania i osiągnięcie tego celu zależy tylko od naszej drużyny. Jest ona na 15 miejscu , z dorobkiem 18 punktów w 19 meczach i przewagą dwóch punktów nad czerwoną strefą.
Na dodatek klub został ukarany walkowerem za jesienny mecz z Legionovią Legionowo, który nie odbył się, ze względu na opady śniegu…
Concordia przed tym spotkaniem wzmocniła swoją kadrę. W klubie pojawili się dwaj nowi gracze, obaj występujący na pozycji wahadłowych. Petro Susak to 19-letni Ukrainiec, który występował w poprzedniej rundzie w IV-ligowym Dębie Dąbrowa Białostocka, gdzie łącznie w 17 meczach zdobył 4 gole. Robert Kacica jesienią był zawodnikiem V-ligowego LKS Szaflary z Małopolski.
GKS Bełchatów to trzecia siła rozgrywek. Beniaminek celuje w awans na szczebel centralny. Przyjezdni zdobyli 37 punktów w 19 spotkaniach, natomiast w poprzednich zawodach zremisowali u siebie z Bronią Radom 1:1.
Concordia Elbląg – GKS Bełchatów, niedziela, 10 marca, godzina 12:00, wstęp jest wolny, a transmisja online odbędzie się tutaj (płatna)
Rezerwy w Elblągu
Olimpia w tym roku zdobyła tylko 4 punkty. Pokonała Skrę Częstochowa „u siebie” przy ul. Skrzydlatej, a potem z dwóch wyjazdów, przywiozła remis oraz porażkę. Ekipa trenera Przemysława Gomułki nie utrzymała prowadzenia z Radunią Stężyca i wysoko przegrała z beniaminkiem Olimpią Grudziądz.
Ten drugi pojedynek w szczególny sposób zachwiał spokojem elblążan. Rywal był zdecydowanie lepszy i wypunktował przyjezdnych. To był jeden z najgorszych występów naszych piłkarzy, pod wodzą aktualnego szkoleniowca.
Mecz z Zagłębiem Lubin będzie dla miejscowych szczególnie ważny, nie tylko w kontekście poprawy nastrojów i rehabilitacji po słabszym występie. Jest to także istotne, wobec sytuacji klubu w tabeli drugiej ligi. A ta jest bardzo wyrównana i wiele zespołów jest zamieszanych w grę o utrzymanie i grę o awans. Olimpia jest na 10 miejscu i ma tylko 6 punktów przewagi nad strefą spadkową, ale i równocześnie tylko dwa punkty mniej od strefy barażowej.
Drużyna z Lubina w tym roku jeszcze nie wygrała spotkania. Rezerwy zremisowały z Sandecją w Nowym Sączu i przegrały w Bytomiu z Polonią. Słabiej radzą sobie w meczach wyjazdowych, a Olimpia jest jedną z najskuteczniejszych ekip na swoim obiekcie. Jest to więc wyjątkowa szansa dla elblążan, na odskoczenie w ligowej klasyfikacji.
Olimpia Elbląg – Zagłębie II Lubin, niedziela, 10 marca, godzina 14:00
Napisz komentarz
Komentarze