Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Olimpia bezradna w Grudziądzu (wideo)

Wyjazdowy problem elblążan trwa nadal w drugiej lidze. Olimpia Elbląg miała w teorii najłatwiejszego rywala, aby zdobyć punkty w delegacji. Jednak ostatnia w tabeli Olimpia Grudziądz znalazła sposób na przyjezdnych. Wjeżdżała skrzydłami w pole karne i nie pozwoliła ekipie gości na stworzenie groźnej sytuacji. Gospodarze wygrali całkowicie zasłużenie.
Olimpia bezradna w Grudziądzu (wideo)

Autor: Łukasz Krasowski

Trener Przemysław Gomułka zawsze ma taktyczny plan na mecz. Jednak ten plan na Olimpię Grudziądz runął już w 5 minucie. Wydawało się, że akcja Macieja Famulaka z 2 minuty i strzał dystansu, po uprzedniej rulecie na piłce, będzie zwiastunem ataków elblążan. 

A tu znakomita, kombinacyjna akcja gospodarzy. Kacper Rychert urwał się Łukaszowi Sarnowskiemu i przejął podanie za linie obrony. Popędził skrzydłem i zagrał przed bramkę, gdzie Szymon Krocz wyprzedził obrońcę i wpakował piłkę z bliska do siatki.

Olimpia nie potrafiła się przeciwstawić miejscowym, co mogło dziwić. Ekipa, zajmująca ostatnie miejsce w tabeli, nie miała w tej części gry większych problemów z atakami przyjezdnych. W 15 minucie obrońca elblążan stracił piłkę na środku boiska i gospodarze ruszyli z kontratakiem. Jednak w sytuacji trzech na dwóch Kacper Rychert podał futbolówkę zbyt mocno do Szymona Krocza. Ten gracz i tak zdołał jeszcze dośrodkować. W bramce nie było Andrzeja Witana, ale nadbiegający w pole karne zawodnik nie trafił. Grudziądz zagroził także z rzutu z autu i mocnego wyrzucenia piłki, ale w tamtej sytuacji strzału nie było.

Przewaga miejscowych odzwierciedliła się w drugiej bramce. Kapitalne podanie do Szymona Krocza, znów za linię defensywy. Ten zawodnik podawał później z linii końcowej boiska w szesnastkę, gdzie pojawił się Kacper Cichon i pewnym strzałem podwyższył wynik.

Najlepszą szansę w pierwszej części elblążanie mieli w 38 minucie. Michał Kuczałek strzelał z dystansu, piłkę przed siebie odbił golkiper, ale Adam Żak nie zdołał tego wykorzystać. Napastnik gości zmienił w tej części pojedynku kontuzjowanego Jana Senkevicha.

Olimpia z Grudziądza miała jeszcze znakomitą szansę. W 41 minucie akcja skrzydłem. Kacper Rychert minął Dawida Danilczyka i podał wzdłuż bramki, gdzie Szymon Korcz, zamiast strzelić trzeciego gola, posłał futbolówkę jednak obok słupka.

Druga połowa to kolejne minuty bezradności elblążan. W 63 minucie Maciej Famulak podał do Kacpra Filipczyka, ale jego strzał z pola karnego minął dalszy słupek. 

Grudziądz był bardziej konkretny. W 74 minucie fenomenalny Kacper Rychert rozpoczął bieg na bramkę ze skrzydła własnej połowy. Gonił go Łukasz Sarnowski, ale zawodnik gospodarzy dotarł do pola karnego i trafił obok bramkarza Olimpii.

Po tamtej akcji Maciej Famulak trafił jeszcze w poprzeczkę.

Nasza drużyna ma dwa punkty straty do miejsca barażowego, ale tylko 6 przewagi nad strefą spadkową, zwłaszcza, że Olimpia rozegrała jeden pojedynek więcej.

Olimpia Grudziądz – Olimpia Elbląg 3:0 (2:0)

1:0 – Krocz 5’, 2:0 – Cichon 25’, 3:0 – Rychert 74’

Olimpia Elbląg: Witan – Sarnowski (77’ Łaszak), Szczudliński, Mruk, Filipczyk, Kuczałek, Danilczyk (76’ Jóźwicki), Bartoś (46' Gabrych), Senkevich (35' Żak), Yatsenko (61' Spychała), Famulak


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Arek12 06.03.2024 21:12
O matko jaka tragedia,a stadion dla 100 osób jeszcze budować chcą.a.kto go utrzyma może kibice sami ale 100 osób to nie wiem.Bo bilety na ta kopaninę to kosztuje tyle co na Lechii lub na extraklase

Reklama
Reklama