Ekipa trenera Mateusza Sobieraja rywalizowała z sąsiadem w tabeli trzeciej ligi. Oba zespoły zdobyły 18 punktów, ale gospodarze mieli jeden pojedynek rozegrany więcej. Białostoczanie są więc zespołem, z którym elblążanie muszą szukać zdobyczy.
Concordia dobrze zaczęła. W pierwszej minucie Gracjan Szpucha dośrodkował, a Joao Augusto niecelnie główkował. Słoniki grały odważnie, atakując pressingiem na połowie miejscowych, co dawało szanse na regularne wrzutki w pole karne.
Gdy mecz się trochę wyrównał, Jagiellonia II później zaczęła osiągać lekką przewagę. Grając kombinacyjnie, zdobyła gola. Rozegranie piłki przez dwóch zawodników rezerw, dośrodkowanie ze skrzydła i futbolówka przechodzi wszystkich piłkarzy. W polu karnym przejął ją w 34 minucie Damian Wojdakowski, minął defensora i umieścił piłkę przy dalszym słupku. Jeszcze w końcówce Paweł Olszewski przegrał pojedynek z Maksymilianem Manikowskim.
W drugiej części rezerwy sprawiły prezent Concordii. Najpierw kontuzjowany Jakub Burkowski wszedł bez zgody sędziego na boisko, a potem otrzymał drugą żółtą kartkę, w zasadzie na początku tej odsłony spotkania. Przewaga liczebna elblążan mogła dać im bramkę, ale po chwili, po rzucie wolnym, strzał głową Mikołaja Staniaka, obronił golkiper.
Concordia atakowała, ale Jagiellonia II skutecznie kontrowała. W 76 minucie piłka z rzutu wolnego w pole karne, przedłużenie futbolówki i Patryk Czerech z bliska trafił do siatki. A przyjezdnych dobił w 89 minucie Eryk Matus, który zamienił na gola kontrę gospodarzy.
Nasza drużyna zajmuje 14 miejsce w tabeli i ma 3 punkty przewagi nad czerwoną strefą.
Jagiellonia II Białystok – Concordia Elbląg 3:0 (1:0)
1:0 – Wojdakowski 34’, 2:0 – Czerech 76’, 3:0 – Matus 89’
Czerwona kartka: Burkowski 52’ (dwie żółte kartki)
Concordia Elbląg: Manikowski – Szpucha (89’ Bartosiński), Jakubowski, Staniak, Doniecki (73’ Kaczorowski), Rękawek (45’ Makarski), Bukacki, Nowicki, Noworyta, Sionkowski, Augusto (89’ Danowski)
Napisz komentarz
Komentarze