Szczypiorniści chcą odrobić dystans do SPR Wybrzeża I Gdańsk. Przed tym spotkaniem mieli identyczną liczbę 21 punktów, tak jak rywale, ale to gdańszczanie mają do rozegrania jeden zaległy mecz. W takiej sytuacji każda wygrana jest na wagę złota.
Gospodarze to średniak tej ligi. W 8 spotkaniach zdobyli 11 punktów jednak na swoim boisku każdy jest trochę groźniejszy. Rolę faworyta trzeba więc tam udowodnić.
Silvant nie zaczął najlepiej. W czasie podróży, bus elbląskiej drużyny uległ awarii i ta musiała czekać na zastępczy pojazd. To sprawiło, że przybyła na mecz z opóźnieniem i, tak naprawdę, praktycznie z marszu musiała rozpocząć to starcie.
Dzielnie się trzymała. W 6 minucie, po dwóch golach Adama Nowakowskiego, był remis 2:2. Bramkę dorzucił potem Kajetan Laskowski i Silvant prowadził. Później ton wydarzeń nadawali jednak miejscowi. W 12 minucie Łukasz Krasucki trafił na 7:5. Drużyna trenerów Damiana Malandego i Mikołaja Kupca, który brał czynny udział w boiskowych zmaganiach, odrobiła wkrótce tę przewagę. W 18 minucie, trzecia z kolei skuteczna akcja Silvanta i gol Kajetana Laskowskiego. 10:9.
Czersk odpowiedział trzema kolejnymi bramkami. W 25 minucie Michał Rostankowski sprawił, że tablica w hali pokazywała już 15:11 dla MKS. To nie był dobry okres Silvanta, ale końcówka dawała nadzieję na punkty.
Druga odsłona to lepsza postawa obrony elblążan. Handball Czersk rzucił tylko 8 goli. W 37 minucie już zrobiło się 18:19, za sprawą Michała Ściesińskiego. O losach meczu zdecydowało 10 końcowych minut gry. Przez 7 minut Czersk nie rzucił bramki (od 48 minuty i stanu 21:21) oraz nie wykorzystał rzutu karnego. Wtenczas nasza ekipa zdobyła trzy gole z rzędu. 24:21 dla Silvanta. Jeszcze dwa gole Kajetana Laskowskiego i przyjezdni mogli cieszyć się z trzech punktów.
Silvant jest liderem tabeli, z 24 punktami i wyprzedza SMS ZPR II Kwidzyn (jeden mecz rozegrany mniej, lepszy bezpośredni pojedynek, ale SMS-y nie mogą awansować) oraz głównego rywala z Gdańska (dwa mecze rozegrane mniej i trzy punkty więcej). Walka o awans będzie więc ciekawa. Na kolejne spotkanie elblążan zapraszamy we wtorek, 27 lutego, o 19:30, w Hali MOS w Elblągu.
MKS Handball Czersk - Silvant Handball Elbląg 24:26 (16:14)
Silvant Handball Elbląg: Plak, Szaro - Sparzak 6, Laskowski 5, Nowakowski 5, Ściesiński 4, Solecki 2, Kupiec 2, Załuski 1, Sucharski 1, Heyda
Napisz komentarz
Komentarze