Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Charakterna wygrana Elbasket (galeria)

Mnóstwo emocji towarzyszyło kolejnemu występowi naszych koszykarzy. Energa Basketball Elbląg ograła u siebie TSK Roś Pisz 65:60 i nadal jest jedyną niepokonaną drużyną w trzecie lidze. To była 12 z rzędu wygrana elblążan, ale rywal wysoko postawił poprzeczkę, ponieważ wygrał w tym pojedynku aż dwie kwarty. Jednak w końcówce skuteczniejsi byli gospodarze.
Charakterna wygrana Elbasket (galeria)

Autor: Michał Libuda

Rywal, niedawno drugoligowy, występuje w niższej lidze w zmienionym składzie, ale nadal jest groźny dla każdego. Gdy nasz zespół zdobył komplet punktów w spotkaniu wyjazdowym z tą drużyną, różnica pomiędzy ekipami była większa. W dzisiejszym meczu Elbasket długo nie mógł odskoczyć na większą liczbę punktów, więc o zwycięstwie rozstrzygnęły akcje w czwartej kwarcie.

Jednak początek był dla elblążan obiecujący. Kacper Szuszkiewicz rzucił dwie trójki i było 6:2. W 5 minucie, po trafieniu Jakuba Stanisławajtysa, zrobiło się 8:9. Po chwili trzy punkty zdobył Kacper Jastrzębski, a Kacper Szuszkiewicz poprawił celnym rzutem z dystansu. 14:9. Natomiast TSK nie odpuszczało i odpowiadało gospodarzom swoimi skutecznymi akcjami. 

W pierwszych minutach drugiej kwarty pokazał się Paweł Budziński, zdobywając 5 punktów. Gdy w 7 minucie Przemysław Zamojski popisał się celną trójką, Energa prowadziła 32:21. Przewaga miejscowych oscylowała wokół 10 punktów i udało się jeszcze ją zwiększyć w trzeciej kwarcie. Jej początek to znakomita postawa Kacpra Jastrzębskiego, który najpierw trafił z dystansu, a potem co chwilę umieszczał piłkę w obręczy. W 6 minucie lider elblążan znów dorzucił swoje i zrobiło się 48:32. Wydawało się, że faworyt się rozkręcał. W dalszej części tej kwarty Elbasket jednak zapomniał o skuteczności, co było wodą na młyn Pisza. Regularne rzuty wolne dla gości, skrzętnie wykorzystywane, zmniejszyły przewagę Elblasket do 6 punktów.

W 3 minucie czwartej kwarty Jakub Stanisławajtys zdobył kolejne punkty i Energa prowadziła tylko 50:49. Swoje umiejętności pokazał wtedy Kacper Szuszkiewicz, trafiając za trzy. Chwilę później Przemysław Zamojski także celnie rzucił z dystansu. 58:49 w 5 minucie. W kluczowym momencie Pisz nie trafiał, a gdy Piotr Prokurat rzucił do kosza, Elbasket miał 4 punkty w zapasie. Jeszcze Kacper Szuszkiewicz wykorzystał rzut wolny i Roś nie mógł przegnić już gospodarzy. Wynik ustalił Sebastian Gliński, dwa razy trafiając z rzutów wolnych.

Na kolejny mecz zapraszamy 18 lutego, w Elblągu Elbasket zagra, o 16:45, z AZS UWM Olsztyn.

Energa Basketball Elbląg - TSK Roś Pisz 65:60 (21:16, 17:12, 12:16, 15:16)

Energa Basketball Elbląg: Szuszkiewicz 18, Jastrzębski 17, Zamojski 12, Budziński 7, Prokurat 5, Niburski 3, Gliński 2, Pawlak 1, Koniczek, Krakowski, Bałabuch, Nisztuk



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama