Za pomocą jednego z popularnych komunikatorów internetowych mieszkanka Elbląga otrzymała niepokojącą wiadomość od „córki". Oszust napisał - „Cześć mamo, zepsuł mi się telefon i piszę z innego numeru. Proszę przelej mi pieniądze na rachunki i na nowy aparat.
Najlepiej zrób mi natychmiastowy przelew." Wskazana kwota była bliska 5 tys. zł. Elblążanka roztropnie najpierw oddzwoniła na numer nadawcy. Telefon nie odpowiadał. Pokrzywdzona dostała kolejną wiadomość, w której była informacja –
„Nie mogę teraz rozmawiać, podaje numer konta...". Pani zgodziła się i poszła do banku. Tam pracownica jednego z placówek ostrzegła ją, że może to być próba wyłudzenia pieniędzy i oszustwo.
W rezultacie kobieta zadzwoniła do zięcia, a później do córki. Sprawa się wyjaśniła. Nikt nie potrzebował pomocy, a cała sprawa była próbą oszustwa. Sprawę teraz szczegółowo analizują śledczy.
Jakub Sawicki, Zespół Prasowy KMP w Elblągu
Napisz komentarz
Komentarze