Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Google zapowiada rzeź kont. Czy jest się czego bać?

Google zapowiada wielkie kasowanie kont. Oznacza to skasowanie filmów, zdjęć i dokumentów przetrzymywanych w chmurze.

Operacja ma się rozpocząć już w grudniu. Z zapowiedzi firmy wynika, że faktycznie wiele osób może stracić nie tylko adres mailowy, skrzynkę pocztową, profil internetowy, ale także zgromadzone w sieci zasoby – filmy, zdjęcia i dokumenty.

To wszystko – jak zapewnia firma – jest podyktowane względami bezpieczeństwa.

Czy gigant z USA może tak zrobić? 

Jako administrator systemu ma do tego prawo, ale Google zapowiada, że wielkie kasowanie nie będzie prowadzone z zamkniętymi oczami. Mają zostać skasowane konta, które są nieużywane przez co najmniej dwa lata. To profile, na które przez ten czas nikt się nie logował.

„Zasady Google’a dotyczą wyłącznie kont osobistych i nie mają wpływu na konta firmowe lub szkolne/uczelniane. Istnieje też kilka wyjątków od reguły, np. nieaktywne konto nie zostanie usunięte, jeśli wykupiono na nie inną subskrypcję, która nadal pozostaje aktywna. Google nie usunie konta także w sytuacji, gdy wysłano z niego przynajmniej jeden film na YouTube” – zaznacza komputerswiat.pl.

Zmiany na Facebooku

To nie jedyna nowość w sieci. Facebook właśnie wprowadza w życie opłaty. Tak spełnia się zły sen internautów. Meta, właściciel FB, chce pieniędzy. Zmiany w Polsce wejdą w marcu i będzie to kosztowało 59 złotych.

Polscy internauci już otrzymują od FB pytania o opłaty i muszą się określić, czy chcą płacić. Tu trzeba wszystkich uspokoić, że korzystanie z portalu nie będzie koniecznie płatne. Trzeba wydać pieniądze tylko w przypadku, gdy ktoś nie chce aby wyświetlały mu się reklamy.

Jeżeli na pytania FB odpowiemy, że nadal chcemy z niego korzystać za darmo, to będzie to możliwe, ale z reklamami.

Internetowy fejk

Ta zmiana sprawiła, że na FB rozsyłany jest tzw. łańcuszek. Wiadomość powielają kolejne osoby, umieszczając ją na swoim profilu. Informacja wygląda tak:

„Nie zapomnijcie, że jutro zaczyna się nowa zasada Facebooka, w której będą mogli wykorzystać Wasze zdjęcia. Nie zapomnijcie, że termin mija dzisiaj!! Może być wykorzystane w pozwach przeciwko tobie. Wszystko, co kiedykolwiek opublikowałeś, będzie publiczne od dzisiaj, nawet wiadomości, które zostały usunięte. Prosta kopia i wklej nic nie kosztuje.

Nie daję Facebookowi ani żadnym podmiotom powiązanym z Facebookiem pozwolenia na korzystanie z moich zdjęć, informacji, wiadomości lub postów. Tym oświadczeniem powiadamiam Facebooka, że jest surowo zabronione ujawnianie, kopiowanie, dystrybucja lub podejmowanie innych działań przeciwko mnie na podstawie tego profilu i/lub jego treści. Naruszenie prywatności może być karane przez prawo.

UWAGA: Facebook jest teraz podmiotem publicznym. Każdy członek musi opublikować takie wyjaśnienie.

Jeśli wolicie, możecie skopiować i wkleić tę wersję. Jeśli nie opublikujesz oświadczenia chociaż raz, dozwolone będzie korzystanie ze swoich zdjęć, a także informacji w aktualizacjach statusu profilu.

NIE UDOSTĘPNIAJCIE. Skopiuj tekst i wklej.

Ich nowy algorytm wybiera te same osoby – około 25, które chcą czytać Wasze posty.

Dlatego:

Przytrzymaj palec w dół gdziekolwiek w tym poście, a kopia pojawi się. Kliknij przycisk „Kopiuj”, a następnie przejdź na swoją stronę, zacznij nowy post i połóż palec w dowolnym miejscu w pustym polu. „Wklej” coraz bliżej. Kliknij w klej.

To obejdzie system.

NIE daję FACEBOOKOWI pozwolenia na udostępnianie czegokolwiek mojego”.

Jest to internetowy fejk i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością czy płaceniem za brak reklam.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama