Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Start wygrał w Jarosławiu

Jest druga wygrana naszych piłkarek ręcznych. EKS Start Elbląg pokonał na wyjeździe Handball JKS Jarosław 19:18 (11:9), mimo nierównej gry. To był mecz dużych przestojów i efektownych serii. W kluczowym momencie ekipa trenera Romana Monta uszczelniła obronę i zaimponowała skutecznością.
Start wygrał w Jarosławiu

W takich pojedynkach może decydować się kwestia awansu do najlepszej szóstki rozgrywek. Oba zespoły zdawały sobie z tego sprawę, ale lepiej od pierwszych minut radziły sobie elblążanki. W 4 minucie Weronika Weber trafiła na 3:1. EKS w kolejnych minutach nadal prowadził i potrafił odskoczyć na 5 bramek. Cztery gole z rzędu, w tym trzy Tatsiany Pahrabitskayi, dały wynik 8:3. Jarosław gonił i wykorzystał karę dla Wiktorii Tarczyluk, dzięki dwóm celnym rzutom Wiktorii Kostuch.

Gdy Weronika Weber w 25 minucie trafiła z rzutu karnego na 11:6, pojedynek wydawał się kontrolowany przez przyjezdne. Od tamtego momentu jednak na boisku działo się dużo więcej ciekawego. JKS zdobył w kolejnych 15 minutach, w końcówce pierwszej i na początku drugiej części, 10 bramek z rzędu. W 38 minucie 16:11 dla Jarosława i elblążanki musiały gonić rywalki.

Co ważne, odpowiedziały miejscowym efektowną serią. W 43 minucie Victoria Macedo rzuciła piłkę między słupki, rozpoczynając problemy JKS. Ekipa gospodyń pogubiła się w defensywie i ataku. Przez 18 minut nie trafiła do bramki i Małgorzata Ciąćka obroniła rzut karny. A tymczasem Start zdobywał gole. Najpierw wyrównał stan rywalizacji, a potem odskoczył na kilka bramek. W efekcie zdobył bardzo ważne trzy punkty.

Handball JKS Jarosław – EKS Start Elbląg 18:19 (9:11)

EKS Start Elbląg: Ciąćka (47%), Radojcic – Pahrabitskaya 7 (64%), Macedo 5 (38%), Weber 4 (67%), Głębocka 2, Stapurewicz 1, Wołoszyk, Grabińska, Bancilon, Owczarek, Kuźmińska, Tarczyluk, Stefańska


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama