- Gratulacje dla gospodarzy. Byliśmy przygotowani na bezpośredni futbol rywala. Często prostymi środkami, piłkami kierowanymi głownie przez bramkarza. Budowali akcje w obrębie własnego pola karnego i to neutralizowaliśmy. Jeden stały fragment wlał wiarę w serca gospodarzy. Ciężko było nam to odwrócić. Próbowaliśmy, ale trochę gorsza dyspozycja niektórych zawodników, szczególnie w bocznych sektorach i zabrakło nam konkretów - mówił Marek Brzozowski, trener Pogoni Siedlce.
Szkoleniowiec Olimpii Elbląg docenił rywala.
- Olimpia miała w każdym meczu więcej posiadania piłki. Chcieliśmy po przechwytach grać szybko do przodu, ale to było spowodowane tym, że nie było szóstki i chcieliśmy to wykorzystać. To był najmocniejszy przeciwnik w tym sezonie. Pressował z każdą drużyną frontalnie, że nikt nie potrafił piłki wyprowadzić. My, jako pierwsza drużyna, potrafiliśmy ich zepchnąć na początku. Trzy razy bramkarz świetnie bronił. Później ciężki moment dla nas, ale mieliśmy sytuacje 3 na 1 - analizował Przemysław Gomułka.
Skomentował także postawę swoich współpracowników i piłkarzy
- Po przewie zmieniliśmy system na 1-4-3-3. Mądrość drużyny w ostatnich minutach. Jestem przekonany, że rywale będą bić się o najwyższe cele. Trzymaliśmy się planu. Jestem dumny także ze sztabu, który wykonał kawał dobrej roboty. Dobrze się przygotowaliśmy, a nie mamy największego sztabu. Janek Senkevich dzisiaj pokazał, że przebiegł na boisku dystans za kilku zawodników, także w defensywie. Adam Żak wszedł i także dał jakość. Dla mnie było ważne, aby zagrać także na zero. Jestem z meczu zadowolony.
Co sądzi o formie Dominika Kozery?
Dominik Kozera gra na 40-50% możliwości. On zaczyna regularnie trenować i powoli staje się mężczyzną. Wygląda jak kawał chłopa, ale to młody chłopak. Ciężko znaleźć napastnika, który jest szybki i dobry technicznie. On to ma, tak jak przy przewrotce. A presja Adama Żaka i Mariusza Gabrycha może mu tylko pomóc, tak jak Jakubowi Braneckiemu. Jak ktoś u mnie przetrwa, to wszędzie mu się uda.
Mówił także o rywalizacji ze Stomilem Olsztyn
To mój obowiązek, aby Olimpia Elbląg była przed Stomilem Olsztyn. Może to zabrzmi arogancko, ale jestem fanem BVB i wiem jak to jest wygrywać z Schalke. Nigdy tam nie będę jechał po remis, ale każdego rywala szanuję. Chcę by kibice mieli radość. Chciałbym żeby było widać w tym klubie rekę trenera, że Olimpia się swoją grą wyróżnia - przedstawiał.
Napisz komentarz
Komentarze