Ekipa trenera Przemysława Gomułki nie potrafi w trwającej kampanii ustabilizować wyników. Gdy wygra dwa mecze w drugiej lidze, to za chwilę dwa mecze przegra. To sprawia, że jest typowym średniakiem, a ambicje miejscowych sięgają baraży o awans, o czym była mowa podczas przedsezonowej konferencji prasowej. W takiej dyspozycji trudno jest jednak grać o wysokie cele, ale przewaga swojego stadionu, może podbudować elblążan.
Olimpia zagra trzy spotkania z rzędu w roli gospodarza. Pierwsze wykorzystała, pokonując GKS Jastrzębie Zdrój. W drugim łatwiej nie będzie, bowiem Wisła Puławy usadowiła się w górze tabeli. Przyjezdni zajmują 5 pozycję, z 14 punktami w 8 spotkaniach. Na początku udawało się im je seryjnie zdobywać, 4 starcia zagrali przy swoich kibicach, ale teraz taka sztuka jest dla nich już większym wyzwaniem. W kilku minionych pojedynkach udało się zebrać tylko 4 punkty, po dwóch porażkach, jednym zwycięstwie i remisie. Analizując więc potencjał, oba zespoły dysponują podobną siłą.
Olimpia Elbląg – Wisła Puławy, piątek, 15 września, godzina 20:00
Napisz komentarz
Komentarze