Start Elbląg rzadko jest zespołem, który wygrywa mecze z wyżej notowanymi w tabeli rywalkami. W 2022 i 2023 roku ta sztuka udała się tylko dwa razy: z Piotrcovią i Jarosławem. Nowa ekipa ma zmienić ten trend. Brązowe medalistki poprzedniej kampanii były jednak znów za mocne.
KPR szybko ułożył sobie mecz. W 4 minucie było 3:0, głównie za sprawą Marioli Wiertelak. EKS odrobił część goli, ale od momentu kary dla Nikoli Głębockiej, gospodynie pokazały dużą skuteczność w ataku i obronie. Kobierzyce zdobyły 7 goli z rzędu, co sprawiło, że w 15 minucie miejscowe prowadziły 11:3. Ta przewaga wzrosła, gdy w 19 minucie Katarzyna Cygan trafiła na 15:6. Dystans trochę się później zmniejszył, ale grając z takim bagażem, przyjezdne miały bardzo trudne zadanie.
Druga połowa na początku nie zmieniła sytuacji. W 37 minucie ponownie Mariola Wiertelak i 22:13. Start jednak spróbował trochę odrobić ten niekorzystny wynik. W 43 minucie po 3 celnych rzutach było „tylko” 22:16. EKS poprawił się wkrótce i nawiązał bliższy kontakt w 49 minucie, gdy Moniky Bancilon rzuciła na 25:20. Start częściej trafiał między słupki i 4 bramki przewagi KPR, na 5 minut przed końcem, dawały jakąś nadzieję. Szkoda jednak, że 4 końcowe minuty spotkania EKS grał w osłabieniu, po karach dla Joanny Wołoszyk i Nikoli Owczarek. A ekipa Kobierzyc wykorzystała szansę, odskakując Startowi. Dla elblążanek było to mocne przetarcie.
Statystyki:
Obrony: 31%-23%
Rzuty: 69%-55%
Gole po szybkich atakach: 6-0
KPR Gminy Kobierzyce – EKS Start Elbląg 33:27 (19:11)
EKS Start Elbląg: Radojcić (24% obron), Ciąćka (21%) – Macedo 11 (52% skuteczności), Stapurewicz 5 (63%), Wołoszyk 4 (67%), Dworniczuk 2, Bancilon 2, Głębocka 2, Weber 1 Grapińska, Owczarek, Kuźmińska, Pahrabitskaya, Tarczyluk, Stefańska
Napisz komentarz
Komentarze