Terminarz rozgrywek pokazuje, że ZKS zagra trzy z rzędu spotkania u siebie. W samym wrześniu takich pojedynków będzie w sumie aż 4! Z przerwą na wyjazd do Łodzi. Kolejny miesiąc może więc zdefiniować jesienną kampanię elblążan.
Na początek tego maratonu gospodarze zmierzą się z GKS Jastrzębiem Zdrój. Co ciekawe, rywal był w podobnej sytuacji, jeżeli chodzi o lokalizacje rozgrywania meczów. GKS zagrał trzy spotkania z rzędu u siebie i zdobył 7 punktów. W sumie ma ich 8, ale 5 z 6 starć to były pojedynki w roli gospodarza. Jedyne wyjazdy zagrał w Kaliszu. Najpierw przegrał w lidze, a potem w Pucharze Polski. W tej kampanii przyjezdni notują bilans 2-2-2, natomiast w bramkach 7-7. Prawdziwy średniak, ale korzystający, z przeciętnym rezultatem, z własnego boiska.
Jest to ekipa w znacznie lepszych nastrojach od miejscowych. Olimpia wygrała dwa mecze z rzędu, a potem dwa razy z rzędu przegrała. W międzyczasie odpadła z Pucharu Polski. Jest na 13 miejscu w tabeli z dorobkiem 7 punktów w 6 występach. Szkoleniowiec elblążan mógł być rozczarowany postawą swoich piłkarzy z Radunią Stężyca. W meczu z Zagłębiem II Lubin wyglądało to lepiej, ale znów słaba skuteczność w ataku i błędy w obronie wpływały na ogólny efekt.
Oprócz tego w drużynie były problemy kadrowe. W zespole brakowało Dawida Danilczyka, Mariusza Gabrycha, Adama Żaka, Konrada Łabeckiego oraz Bartłomieja Mruka. Gdy w drugoligowym klubie skład jest tak przetrzebiony, jest to spore wyzwanie. Przed naszymi piłkarzami szansa na odrobienie mizernego początku sezonu i pięcie się w górę tabeli, ale potrzeba będzie więcej skuteczności, by ograć rywali.
Olimpia Elbląg – GKS Jastrzębie Zdrój, sobota, 2 września, godzina 16:00
Napisz komentarz
Komentarze