Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.cmentarz.elblag.pl/

Strzał za trzy punkty (galeria)

Olimpia Elbląg wygrywa pierwszy mecz w tym sezonie. Efektowny strzał z dystansu, autorstwa Macieja Famulaka, zapewnił elblążanom trzy punkty. Pojedynek był jednak wyrównany i goście z Grudziądza nie wykorzystali kilku sytuacji. Pomógł w tym po raz kolejny Andrzej Witan, który znów był ostoją defensywy.
Strzał za trzy punkty (galeria)

Autor: Łukasz Krasowski, Olimpia Elbląg

Można było spodziewać się trudnego meczu. Olimpia Grudziądz wygrała dwa spotkania i przyjeżdżała bez zbędnej tremy. A Olimpia Elbląg szukała pierwszego zwycięstwa w tym sezonie, po remisie i słabym występie z Kotwicą Kołobrzeg. Dwie Olimpie i obie znajdowały się na dwóch różnych biegunach. Jednak to dopiero początek ligi i trudno wskazywać jeszcze faworyta rozgrywek.

Skład ZKS był trochę zmieniony. Drugi mecz z rzędu w bramce znalazł się Andrzej Witan. Trener Przemysław Gomułka postawił także ma Kacpra Filipczyka i Bartłomieja Mruka w obronie oraz na Adama Żaka w ataku. Wszystkie te decyzje okazały się trafne.

Olimpia rzecz jasna chciała od początku gry narzucić swoje warunki i zdobyć gola. Jednak imienniczka z Grudziądza pokazała, że będzie w tej kampanii niewygodnym rywalem. Trudno było elblążanom stworzyć ciekawszą akcję. W 4 minucie niecelnie głową strzelał Jan Senkevich. Olimpia Grudziądz miała groźniejsze zagrania. W 12 minucie były gracz elblążan Konrad Gutowski podał ze skrzydła przed bramkę Andrzeja Witana. Tam kompletnie niepilnowany był Jan Bonikowski. Jednak nie zdążył strzelić, bo zablokował go obrońca.

Mimo optycznej przewagi Olimpii Elbląg, wielu sytuacji to nasza ekipa nie wykreowała. Szczęście sprzyjało miejscowym w 29 minucie. – Wiedzieliśmy , że ten zawodnik nie boi się wychodzić po piłkę, mimo tak młodego wieku i chcieliśmy to wykorzystać – mówił trener Przemysław Gomułka. Dzięki tej wiedzy i presji, pomocnik grudziądzan popełnił błąd i futbolówkę zabrał mu Maciej Famulak. Pomocnik popędził na bramkę i kapitalnym strzałem z dystansu zmieścił piłkę przy słupku.

To nie pierwsza taka bramka w Olimpii tego piłkarza.

Druga część to kolejna trudna połowa dla elblążan. Olimpia Grudziądz to dobrze zorganizowana drużyna, ale nie imponowała w tym spotkaniu skutecznością. W 55 minucie Andrzej Witan sparował na słupek strzał Oskara Sikorskiego. A po trzech minutach Damian Kostkowski niecelnie główkował po rzucie rożnym. Olimpia Elbląg odpowiedziała akcją w 59 minucie, gdy strzał Macieja Famulaka obronił Adrian Olszewski. Przy dobitce Kacpra Filipczyka pomógł defensor przyjezdnych, który wybił futbolówkę z bramki.

W końcówce Olimpia z Grudziądza podkręciła tempo gry i odważniej zaatakowała. Najpierw w 80 minucie w sytuacji sam na sam Patryk Winsztal nie pokonał Andrzeja Witana, który umiejętnie wychodząc przeszkodził zawodnikowi gości. Im dalej w ten mecz tym rywal spychał do coraz większej defensywy miejscowych, ale Olimpii Elbląg udało się wygrać. Teraz przed elblążanami wyjazd na pucharowe starcie z Pogonią Siedlce.

Co ciekawe w drużynie zadebiutował nowy kierownik Jarosław Kokosza z Radomia.

Olimpia Elbląg - Olimpia Grudziądz 1:0 (1:0)

1:0 - Famulak 29'

Olimpia Elbląg: Witan – Sarnowski, Kuczałek, Mruk, Filipczyk (81' Yatsenko), Stefaniak (64' Bartoś), Spychała, Jóźwicki (64' Łabecki), Senkevich (81' Jakubczyk), Famulak, Żak (90' Kozera)



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama