Sprawa rozpoczęła się w miniony weekend (11.05.2019), kiedy to w bagiennych zaroślach spacerowiczka zauważyła torbę z martwymi szczeniakami. W torbie znajdowały się kamienie, co wskazywało na to, że ktoś celowo wrzucił zwierzęta do wody. Policjanci od razu zajęli się ustalaniem, kto mógł zachować się w tak okrutny sposób.
Już we wtorek (14.05.2019) kryminalni zatrzymali podejrzanego w tej sprawie 38- latka. Mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu. W miejscu jego zamieszkania funkcjonariusze znaleźli suczkę, która niedawno się oszczeniła.
Suczka była trzymana w bardzo złych warunkach. Była zaniedbana. Nie mogliśmy pozwolić, aby tam została, dlatego wnioskowaliśmy o odebranie psa właścicielowi. Dzięki szybkiej reakcji wójta i schroniska psina jest już bezpieczna - relacjonują ostródzcy funkcjonariusze.
Suczka jeszcze tego samego dnia trafiła do schroniska. Na posesji, gdzie była trzymana policjanci przeprowadzili oględziny, które stanowią dowód w sprawie.
W środę (15.05.2019) zatrzymany 38-latek usłyszał zarzuty znęcania się nad zwierzętami oraz znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.
38-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Jego bestialskie zachowanie nie wydawało mu się czymś złym. "Tak się robi na wsiach"- relacjonował. Dodał, że gdy wrzucił do wody szczenięta, były żywe.
Mężczyzna był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Prokurator zastosował wobec podejrzanego policyjny dozór. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Policja w Ostróda
Napisz komentarz
Komentarze